Babcia Shyovitza mieszkała w Szczecinie

Shyovitz ma polskie korzenie. Jego babcia, Sara Mlawer mieszkała z rodziną w Szczecinie. Po II wojnie światowej wyemigrowała do Izraela. Babcia zapoznała mnie z polską kulturą. Chciała, żebym lepiej znał ten kraj, gdybym kiedyś zdecydował się go odwiedzić, czego nie wykluczam. Jeszcze w Polsce nie byłem, ale czuje się z waszym krajem związany - mówi w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" piłkarz Heerenveen.

Reklama

Shyovitz nie wyklucza gry w polskich barwach

19-latek w Izraelu jest uznawany za spory talent. Na razie był powoływany do młodzieżowej reprezentacji kraju. Shyovitz jednak nie przesądza, że w przyszłości będzie grał dla swojej ojczyzny. Zawodnik grający na pozycji defensywnego pomocnika nie wyklucza, że mógłby rozważyć występy w reprezentacji Polski.

Mam nadzieję, że będę miał jeszcze kiedyś okazję wystąpić w narodowych barwach Izraela lub biało-czerwonych, bo nie wykluczam opcji gry z orłem na piersi. Reprezentacja Polski jest jedną z najlepszych na świecie, gdyby pojawiła się okazja grać dla Polaków, poważnie ją rozważę - oświadczył na łamach "Przeglądu Sportowego" Shyovitz.

Reklama

Izraelczyk był blisko transferu do Legii

Izraelczyk interesuje się polską piłką. Śledzi występy kadry Michała Probierza i regularnie ogląda skróty meczów naszej Ekstraklasy. Lubię oglądać styl gry wielu polskich klubów. Dlatego sam nie wykluczałbym gry w waszym kraju. Polska liga jest bardzo silna i możliwe, że jeśli w przyszłości pojawi się dobra oferta, to będę grał w Polsce - powiedział piłkarz.

Shyovitz już raz był blisko transferu do Polski.Mój agent był w kontakcie z Legią. Zdecydował jednak, że przeniosę się do Heerenveen. Opcji transferowych w Europie było bardzo dużo, ale latem 2023 r. uważałem, że Heerenveen to najlepszy dla mnie wybór - ujawnił Izraelczyk.