Ukarano także asystenta trenera Martina Seveli, Ivana Vrabeca - 15 tysięcy złotych i jeden mecz pauzy.

Przed spotkaniem z Wisłą Crnomarkovic miał na koncie trzy żółte karki i kolejne upomnienie oznaczało przymusową pauzę. Jasne jednak było, że w następnym spotkaniu z Lechem i tak nie zagra, bo taki znalazł się zapis w umowie wypożyczenia piłkarza właśnie z zespołu z Poznania. Opłacało się więc Serbowi otrzymać żółtą kartkę z Wisłą i przy okazji przymusowej pauzy wyczyścić konto z kartoników.

Złamana noga Pyrdoła

Reklama

Kamery telewizji wychwyciły, jak asystent pierwszego szkoleniowca pokazuje Crnomarkovicowi w ostatnich minutach spotkania, aby zagrał „na kartkę”. Środkowy obrońca od tego momentu zaczął ostro atakować rywali i w końcu po faulu na Piotrze Pyrdole dopiął swego. Zagranie było bardzo ostre. Po meczu i dokładnych badaniach okazało się, że lubinianin faulując rywala złamał mu nogę i ten będzie musiał pauzować przynajmniej dwa miesiące.

W środę sprawą zajęła się Komisja Ligi i przewodniczący Jarosław Poturnicki w specjalnym komunikacie poinformował, że nie było w tej sytuacji wątpliwości, co do umyślności działania piłkarza i współudziału Vrabeca.

Polecenie wydał asystent trenera

Reklama

„Na nagraniach z meczu wyraźnie słychać do kogo zwraca się asystent i widać reakcję zawodnika na skierowany do niego okrzyk i gest. Ponadto, po otrzymaniu polecenia od asystenta trenera, a przed poważnym w skutkach faulem, zawodnik podjął dwie nieudane próby zdobycia żółtej kartki faulując zawodników Wisły. Tym samym Komisja Ligi uznała, że klub, asystent trenera oraz zawodnik dopuścili się rażącego naruszenia norm moralno-etycznych w piłce nożnej, co skutkuje nałożonymi karami dyscyplinarnymi” – oświadczył.

Zagłębie kolejne ligowe spotkanie rozegra z Wartą Poznań na wyjeździe (15 lutego, godz. 18). Wcześniej, bo już w czwartek lubinianie zmierzą się w 1/8 Pucharu Polski na własnym stadionie z drugoligową Chojniczanką Chojnice (godz. 17.30).