Piast w poprzedniej kolejce przegrał u siebie z Zagłębiem Lubin 0:1, po golu w doliczonym czasie. Mieliśmy obszerną analizę, taka strata gola na pewno boli, ale zamykamy temat i myślimy już o kolejnym spotkaniu. W Gdańsku zawsze grało się nam ciężko. Kiedyś zagraliśmy tam jedno z lepszych spotkań w ogóle i przegraliśmy 0:2 - wspominał doświadczony obrońca.
Bez Czerwińskiego
W Gdańsku na pewno nie znajdzie się w składzie kontuzjowany stoper i kapitan gości Jakub Czerwiński, a pod znakiem zapytania stoją występy innego defensora Jakuba Holubka oraz pomocników Kristophera Vidy i Tiago Alvesa, też narzekających na urazy.
Czerwińskiego w ostatnim spotkaniu zastąpił 18-letni Ariel Mosór.
Strachu nie było, bo Ariel ciężko trenuje. Każdy z nas mu pomógł zadebiutować w pierwszym składzie. Myślę, że dobrze zagrał – stwierdził Konczkowski.
Widać już rękę Kaczmarka
Gdańszczanie ostatnio zremisowali w Krakowie z Wisłą 2:2, mimo prowadzenia 2:0. W tym spotkaniu w roli ich trenera debiutował Tomasz Kaczmarek. Wcześniej, w identycznych okolicznościach skończył się „domowy” mecz Lechii z Radomiakiem, po którym pracę szkoleniowca stracił Piotr Stokowiec.
Trzeba grać do samego końca, do ostatniego gwizdka sędziego. My też w ostatnich sekundach straciliśmy bramkę, z czegoś to wynikało. Zauważyliśmy delikatny problem, pracowaliśmy nad tym i nadal pracujemy – wyjaśnił szkoleniowiec gliwiczan Waldemar Fornalik.
Jego zdaniem zmiana w Lechii przełożyła się już na grę zespołu.
Coś zaczyna troszkę inaczej funkcjonować. Na pewno trener ma swój pomysł, plan. Trzeba się liczyć z wprowadzaniem przez niego nowych elementów – zauważył.