"Portowcy" już w tym tygodniu wznowią przygotowania do nowego sezonu. Wszystko dlatego, że grę rozpoczną wcześniej niż większość zespołów ligowych. Rozgrywki Ligi Konferencji rozpoczną się bowiem 7 lipca. Rywala w 1. rundzie eliminacji szczecinianie poznają we wtorek. Także tego dnia do Szczecina przybędzie nowy szkoleniowiec Pogoni, Szwed Jens Gustafsson. Dzień później drużyna ma rozpocząć zajęcia. Klub planował, by uczestniczyła w nich cała kadra, która zostanie zgłoszona do rozgrywek, ale wiele wskazuje na to, że się nie uda.
Chcielibyśmy mieć na ten moment już dopięte wszystkie umowy z nowymi zawodnikami, ale jeśli będzie kilkudniowy poślizg, to nic strasznego się nie stanie. 20 lipca jedziemy na obóz i wówczas dobrze byłoby, by tam trenerzy mieli do dyspozycji pełen skład - powiedział dyrektor sportowy klubu Dariusz Adamczuk.
Trener Gustafsson nie chce rewolucji w składzie
Po ostatnim meczu poprzedniego sezonu Pogoń pożegnała się z czwórką piłkarzy: napastnikiem Piotrem Parzyszkiem, bramkarzem Jakubem Bursztynem oraz obrońcami Hubertem Matynią i Igorem Łasickim. W ich miejsce na razie jeszcze nie zakontraktowano nikogo.
Rewolucji w składzie nie będzie. Zresztą trener Gustafsson także by nie chciał, by taka nastąpiła. Wiadomo, że do klubu wracają z wypożyczenia: Kryspin Szcześniak i Marcel Wędrychowski. Ponadto po półrocznej kontuzji do ekipy dołączy także Kacper Smoliński. Nie będą jeszcze trenowali Rafał Kurzawa i Alexander Gorgon - wyliczył Adamczuk.
Szcześniak i Wędrychowski ostatni sezon spędzili w Górniku Łęczna, gdzie sporo grali. Pierwszy z nich zaliczył 25 występów ligowych, drugi 18 razy pojawił się na boiskach ekstraklasy. Obaj w najbliższych rozgrywkach będą mogli nadal pełnić rolę młodzieżowców. Podobnie jak Smoliński, Mateusz Łęgowski i Mariusz Fornalczyk.
O obsadę pozycji młodzieżowca absolutnie się nie obawiam. Wiek młodzieżowy skończył tylko Maciej Żurawski, za to pozostała piątka ma na koncie łącznie około 150 meczów w ekstraklasie. To duże doświadczenie - uważa dyrektor sportowy Pogoni.
Pogoń szuka napastnika i lewego obrońcę
Jego zdaniem do zespołu przed nowymi rozgrywkami dołączy jeszcze dwóch zawodników - napastnik i lewy obrońca, którzy mają zapełnić luki po Parzyszku i Matyni.
Nie jest łatwo znaleźć odpowiednich graczy na te pozycje. Na pewno ich nie znajdziemy wśród piłkarzy krajowych. Będą to zawodnicy zagraniczni - zapowiedział Adamczuk.