Jach przygodę z piłką nożną zaczynał w Lechii Dzierżoniów, skąd trafił do Zagłębia. W klubie z Lubina piął się w górę i wiosną 2014 roku zadebiutował w ekstraklasie, a mocnym punktem zespołu z Dolnego Śląska stał się od sezonu 2015/16. Dobra postawa w lidze zaowocowała powołaniem do reprezentacji i Jach był w gronie kandydatów do wyjazdu na mistrzostwa świata w Rosji w 2018 roku. Wcześniej jednak piłkarz przeszedł do Crystal Palace, a tam nie potrafił się przebić do składu i przestał regularnie grać.

Reklama

W kolejnych sezonach Jach był wypożyczony m.in. tureckiego Caykur Rizespor, mołdawskiego Sheriffa Tyraspol, Rakowa Częstochowa oraz holenderskiej Fortuny Sittard. Z końcem czerwca zawodnikowi wygasa kontrakt z angielskim klubem i do Zagłębia może powrócić na zasadzie wolnego transferu.

Dołączył do nas dobry znajomy. Po nieudanych zagranicznych wojażach i dużym transferze do Crystal Palace wraca do nas nasz zawodnik, który występował w dobrym okresie Zagłębia. Jestem przekonany, że Jarek wróci na właściwe tory. Pod okiem trenera Piotra Stokowca będziemy mieli korzyść z gry Jarka i wróci do dyspozycji, którą pamiętamy. Można powiedzieć, że poszukiwania środkowego obrońcy zostały dziś zakończone – skomentował na stronie internetowej klubu dyrektor pionu sportowego Zagłębia Piotr Burlikowski.

To drugi powrót do Zagłębia tego lata, bo kontrakt z klubem podpisał słoweński skrzydłowy Damjan Bohar, który wcześniej występował w zespole z Lubina w latach 2018-20. Poza tym przed nowym sezonem do ekipy trenera Piotra Stokowca dołączyli: Marko Poletanovic, Arkadiusz Woźniak, Tomasz Makowski i Szymon Kobusiński.

Reklama