Cracovia Kraków - Legia Warszawa 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Michał Rakoczy (37), 2:0 Patryk Makuch (51-karny), 3:0 Benjamin Kallman (90+3).

Reklama

Żółta kartka - Cracovia Kraków: Jakub Myszor, Jakub Jugas, Takuto Oshima, David Jablonsky. Legia Warszawa: Josue, Lirim Kastrati.

Sędzia: Damian Kos (Wejherowo). Widzów 13 128.

Cracovia Kraków: Karol Niemczycki - Jakub Jugas, David Jablonsky, Virgil Ghita - Otar Kakabadze, Florian Loshaj (61. Takuto Oshima), Mathias Hebo Rasmussen, Kamil Pestka - Jakub Myszor (80. Karol Knap), Patryk Makuch (80. Michal Siplak), Michał Rakoczy (71. Benjamin Kallman).

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Lindsay Rose, Joel Abu Hanna, Yuri Ribeiro - Bartosz Slisz (82. Ihor Charatin) - Paweł Wszołek (77. Lirim Kastrati), Bartosz Kapustka (77. Makana Baku), Josue, Robert Pich (61. Ernest Muci) - Maciej Rosołek.

Trener "Pasów" Jacek Zieliński dokonał tylko jeden zmiany w wyjściowym składzie – kontuzjowanego Mateja Rodina zastąpił na środku obrony David Jablonsky.

Reklama

Z kolei szkoleniowiec Legii musiał mocniej przemeblować defensywę. W poniedziałek do francuskiego Clermont Foot 63 sprzedany został stoper Mateusz Wieteska, a lewy obrońca Filip Mladenovic dostał wolne - urodziło mu się dziecko.

Mecz od początku stał na dobrym poziomie i był emocjonujący. Obydwa zespoły grały odważnie, do przodu. Groźniejsze akcje przeprowadzali gospodarze.

W 7. minucie Mathias Hebo Rasmussen popisał się znakomitym zwodem w polu karnym, lecz piłka po jego strzale minęła spojenie słupka z poprzeczką. W rewanżu były zawodnik "Pasów" Bartosz Kapustka wbiegł w pole karne, ale oddał bardzo nieudany strzał.

Potem na kilka minut mecz został przerwany, gdyż kibice Cracovii odpalili świece dymne. Po wznowieniu gry bliski zdobycia bramki był Otar Kakabadze. Gruzin strzelił jednak w środek i dobrze ustawiony Kacper Tobiasz odbił piłkę.

Młody bramkarz Legii nie miał już nic do powiedzenia w 37. minucie. Jakub Myszor świetnie podał ze skrzydła do Michała Rakoczego, a ten huknął pod poprzeczkę. To już drugi gol 20-letniego pomocnika w tym sezonie.

Legia mogła wyrównać tuż przed przerwą. Najpierw Artur Jędrzejczyk oddał strzał głową, po którym piłka odbiła się od słupka, a dobitka Kapustki była niecelna.

Druga połowa rozpoczęła się dla Legii fatalnie. Paweł Wszołek, w niegroźnej sytuacji, zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Arbiter nie zauważył tego, ale po chwili dostał został wezwany do monitora przez sędziego VAR, aby obejrzeć zdarzenie. Po analizie zapadła decyzja o podyktowaniu "jedenastki". Jej skutecznym egzekutorem okazał się Patryk Makuch. Był to debiutancki gol w ekstraklasie pozyskanego latem z Miedzi Legnica napastnika.

Legia mogła zdobyć kontaktową bramkę w 63. minucie. Wprowadzony chwilę wcześniej Ernest Muci dostał świetne podanie, ale piłka po jego strzale przeleciała obok słupka. Potem goście nie byli już w stanie stworzyć zagrożenia pod bramką Karola Niemczyckiego. Cracovia w pełni kontrolowała wydarzenia na boisku. Dwóch szans na podwyższenie prowadzenia nie wykorzystał Kakabadze.

Skuteczniejszy od Gruzina okazał się Benjamin Kallman. Fin w doliczonym czasie gry z zimną krwią wykorzystał podanie od Michala Siplaka i ustalił wynik meczu. To był jego pierwszy gol w polskiej ekstraklasie.

Grzegorz Wojtowicz