To dobra informacja przede wszystkim dla kibiców, którzy nie będą musieli podróżować ponad 100 kilometrów w obie strony. Derby stolicy Wielkopolski będzie też mogło obejrzeć więcej widzów niż ok. pięciu tysięcy, gdyż mnie więcej tyle może pomieścić kameralny obiekt w Grodzisku.

Reklama

W rozmowach pomiędzy klubami dotyczących zmiany miejsca rozgrywania meczu wzięły udział także władze Poznania.

Swego czasu dostałem zadanie od prezydenta Jacka Jaśkowiaka, aby w końcu ściągnąć te derby do Poznania. I mogę powiedzieć, że wreszcie się to udało. Jesteśmy dziś jedynym miastem w Polsce, które ma dwa kluby w piłkarskiej ekstraklasie i dobrze się stało, że to spotkanie rozegrane zostanie na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Poza tym pewnym ewenementem na skalę światową jest to, że kibice obu drużyn się lubią i darzą wzajemnym szacunkiem. Termin meczu też jest optymalny, niedziela, godz. 17.30, więc liczymy na dużą frekwencję - powiedział na konferencji prasowej wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski.

Jak wyjaśnił prezes Lecha Karol Klimczak, prowadząca rozgrywki Ekstraklasa oraz komisja licencyjna Polskiego Związku Piłki Nożnej zgodziły się już na zmianę lokalizacji meczu.

Reklama

Samo spotkanie organizujemy wspólnie, nasze zespoły organizacyjne jeszcze się spotykają i dogrywają szczegóły, a jest ich sporo. Oba kluby partycypują w zarówno kosztach organizacji, jak i w potencjalnych przychodach. Mam nadzieję, że to nie ostatnie takie derby - podkreślił.

Z kolei prezes Warty Bartosz Wolny, nawiązując do wzajemnych relacji między klubami, zwrócił uwagę na jeszcze inną wyjątkowość.

Na pewno jesteśmy też jedynym miastem, w którym synowie prezesów chodzą nie tylko do jednej szkoły, ale też do jednej klasy, czasami młody Wolny i młody Klimczak razem siedzą w ławce i też się lubią - zażartował.

Reklama

Dotychczasowe derbowe pojedynki, w których Warta była gospodarzem, rozgrywane były w Grodzisku. W sezonie 2020/21 z powodu pandemii koronawirusa mecze były odbywały się bez publiczności, więc zmiana lokalizacji nie miała większego sensu. W maju tego roku nie doszło do porozumienia między Wartą, a Lechem i spotkanie, które obejrzało 4800 kibiców, odbyło się w Grodzisku.

autor: Marcin Pawlicki