Wisła Płock zalicza bardzo dobry sezon. Przed 8. kolejką zajmowała fotel lidera, na koncie miała sześć zwycięstw, jeden remis i jedną porażkę. Przed tygodniem „Nafciarzy” pokonał 2:1 w Łodzi Widzew i była to pierwsza przegrana w tej kampanii.

Reklama

Pojedynek z Widzewem był świetnym widowiskiem. Każdego przeciwnika da się pokonać, a po tym meczu możemy spokojnie mieć głowy w górze i myśleć pozytywnie, bo zagraliśmy dobre spotkanie, nie byliśmy słabszym zespołem. Tak bywa. W niektórych wcześniejszych meczach, gdybyśmy stracili wcześniej bramkę, to przebieg meczu mógłby być inny. Traciliśmy bramki łatwe, niepotrzebne, mieliśmy swoje sytuacje szczególnie w I połowie, my powinniśmy otworzyć wynik i wtedy mecz potoczyłby się inaczej. Przy tej samej jakości statystyki były po naszej stronie. Takie mecze się zdarzają, ale to nie może zmienić naszego nastawienia w każdym meczu - podsumował mecz 7. kolejki szkoleniowiec.

Strzelająca w tym sezonie najskuteczniej Wisła Płock – na koncie drużyny jest 19 goli, której dwóch piłkarzy: Davo i Rafał Wolski są na czele najlepszych strzelców, na bramkę w meczu z Widzewem musiała czekać aż do 90. min.

Reklama

Dla mnie, jako dla trenera jest bardzo ważne, ile sytuacji stworzy mój zespół, a ile bramkowych sytuacji wykreuje przeciwnik. Statystycznie i na oko, my mieliśmy ich więcej, a w finalnej części spotkania, kiedy już tę bramkę trzeba było strzelić, nie wykorzystaliśmy sytuacji, by osiągnąć dobry wynik na Widzewie - stwierdził Stano.

Po tej porażce Wisła wróciła na ścieżkę zwycięstw, pokonała w I rundzie Pucharu Polski 3:1 Skrę Częstochowa. Teraz przed drużyną, która wygrała trzy mecze z rzędu na swoim stadionie, jest pojedynek z 12. ekipą Ekstraklasy - Górnikiem Zabrze.

Przygotowania na Górnika nie trwały tak długo, jak byśmy chcieli. Dobrze, że w ostatnich dniach wokół naszej drużyny zrobiło się trochę ciszej, bo od początku sezonu było sporo szumu. Zawsze to działa na wyobraźnię wielu ludzi, a przecież nasi zawodnicy muszą pokornie pracować, żeby cały ten sezon był dobry - zapewnił trener Stano.

Reklama

Trener Wisły nie chciał mówić o tym, jakie słabe strony wypatrzyli w zespole Górnika płoccy analitycy. Jak zdradzę, to oni będą próbowali to jeszcze naprostować. Szukaliśmy i mamy nadzieję, że znaleźliśmy, a czy to będzie miało przełożenie na mecz, okaże się na boisku - stwierdził tajemniczo Stano.

Nie jest wykluczone, że przed meczem z Górnikiem do dyspozycji trenera będzie Mateusz Szwoch, który zagrał 30 minut w meczu Pucharu Polski. Na pewno nie zagra Damian Warchoł, który dopiero w tym tygodniu rozpoczął zajęcia na boisku.

Mecz Wisła Płock – Górnik Zabrze zakończy 8. kolejkę. Spotkanie zaplanowano na 5 września, pierwszy gwizdek wybrzmi o godz. 20.30.