Piast miał bardzo dobry początek sezonu. Podopieczni Aleksandara Vukovica m.in. pokonali przy Łazienkowskiej Legię Warszawa i w Częstochowie udowodnili swoją wyższość nad Rakowem.

Reklama

Zadyszka piłkarzy Piasta

Jednak ostatnio gliwiczanie wpadli w dołek. W ostatnich trzech meczach zdobyli tylko jeden punkt i w efekcie spadli na piąte miejsce w tabeli.

Spory wpływ na pogorszenie wyników na pewno transfery dwóch wyróżniających się piłkarzy. Piast kilka dni temu najpierw sprzedał Ariela Mosóra, a następnie Michaela Ameyawa. Obaj panowie trafili do Rakowa.

Pyrka mógł uratować Piasta przed porażką

Już bez wspomnianej dwójki Piast udał się na mecz w Łodzi. Goście przegrali 0:1. Gola dla Widzewa w 12. minucie strzelił Imad Rondic.

W samej końcówce spotkania drużyna z Gliwic miała dobrą okazję do wyrównania, ale Arkadiusz Pyrka nie zdołał umieścić piłki w siatce gospodarzy.

Ostra sprzeczka po ostatnim gwizdku sędziego

Po ostatnim gwizdku sędziego do Pyrki wielkie pretensje miał Fabian Piasecki. Napastnik Piasta uważał, że we wspomnianej sytuacji był lepiej ustawiony i Pyrka zamiast strzelać, to powinien mu podać.

W dyskusje między Pyrką i Piaseckim włączył się Patryk Dziczek, który stanął w obronie tego pierwszego. Na murawie wybuchła między zawodnikami sprzeczka.

Na szczęście szybka reakcja kolegów z drużyny zapobiegła dalszej eskalacji wydarzeń. Jorge Falix i Jakub Czerwiński rozdzielili awanturujących się piłkarzy.