Byłbym dumny, gdybyśmy pokonali Niemców. Grając przez cztery lata w koszykarskiej Bundeslidze pamiętam, że różnie w tym kraju o Polakach mówiono. Fajnie, żebyśmy im utarli nosa - powiedział.

32-letni środkowy Washington Wizards ma nadzieję, że bramkę dla biało-czerwonych strzeli Robert Lewandowski.

Reklama

Mamy fantastyczny zespół z wieloma piłkarzami grającymi na najwyższym poziomie, ale niech gola +ukłuje+ teraz Lewy. Ja oczywiście bardzo ekscytuję się odważnie grającym Bartoszem Kapustką - podkreślił.

Podczas spotkania w warszawskim ZOO (koszykarz odwiedzał żyrafę, której jest „ojcem chrzestnym”) przyznał, że nie chce za to... widzieć Lewandowskiego w finale akcji Marcin Gortat Camp, czyli meczu jego zespołu z drużyną Wojska Polskiego.

Lepiej, żeby w tym samym czasie Robert grał w finałach Euro 2016, a może na koszykarskim parkiecie zastąpi go żona Ania. Zapowiada się urozmaicona drużyna - wystąpić ma m.in. piosenkarka Ewa Farna, aktorzy Kuba Wesołowski i Maciej Musiał, zespół Afromental z Łozo na czele, siatkarze Piotr Gruszka i Mariusz Wlazły, ex-hokeista Mariusz Czerkawski oraz oczywiście koszykarz Adam Waczyński po świetnym sezonie w Hiszpanii - wspomniał Gortat.

Dziewiąta edycja koszykarskich „campów” rozpocznie się 17 czerwca w Toruniu, a mecz Gortat team kontra Wojsko Polskie rozegrany zostanie w Krakowie 26 czerwca.