Polscy piłkarze najpierw pokonali w Nicei Irlandię Północną 1:0, następnie zremisowali w podparyskim Saint-Denis z Niemcami 0:0, a we wtorek wygrali w Marsylii z Ukrainą 1:0. W sobotnim meczu 1/8 finału zagrają w Saint-Etienne ze Szwajcarią.
Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ jadąc do Francji myśleliśmy przede wszystkim o wyjściu z grupy. Później - żeby jak najdalej na tym turnieju zaistnieć, jak najlepiej się zaprezentować. Dzisiaj mówimy o faktach. A fakty to siedem punktów, zero goli z tyłu, remis z mistrzami świata. W dwóch meczach byliśmy zespołem, który stworzył więcej okazji. W trzecim mieliśmy troszeczkę szczęścia, przeszliśmy lekki kryzys, ale w tym spotkaniu również stworzyliśmy okazje. Te trzy mecze podsumuję w ten sposób - jesteśmy bardzo zadowoleni, ale... chcemy jeszcze - podkreślił Koźmiński.
Zdaniem wicemistrza olimpijskiego z Barcelony (1992) największą wartością drużyny Nawałki jest mądrość piłkarska.
To m.in. umiejętność rozgrywania różnych meczów z różnym przeciwnikiem. Mądrość poszczególnych zawodników - zaznaczył wiceprezes PZPN ds. zagranicznych.
Według niego fakt, że na razie polscy napastnicy nie błyszczą skutecznością nie powinien martwić, ponieważ ich trafienia są kwestią czasu.
Oni grają dobrze, dla drużyny. Walczą, mają sytuacje, lecz piłka nie wpada. Ale to jest tylko kwestia minut, następnego spotkania. I to się nam wszystko uda. Słyszę czasami głosy krytyki, ale trzeba popatrzeć, ile Robert Lewandowski daje tej drużynie, jeżeli chodzi o jego walkę, zaangażowanie, umiejętności przytrzymania piłki, zgrania do kolegów i stwarzania im sytuacji bramkowych. Wielką siłą naszej drużyny jest to, że jeszcze wszystkiego nie pokazała. Ona ma jeszcze większe możliwości - podsumował Koźmiński.