„Wielka Italia, jaka szkoda. Karne, przeklęte karne” - pisze „La Gazzetta dello Sport” na swojej stronie internetowej. Dziennik uwypukla, że nie wystarczyło „wielkie włoskie serce”. Po pokonaniu Belgii i Hiszpanii - dodaje - reprezentacja pod wodzą Antonio Conte „uległa najlepszym ze wszystkich” po batalii trwającej 120 minut i po 18 karnych.

Reklama

Sportowa gazeta zauważa zarazem, że Włosi wycisnęli z Niemców „siódme poty”. “Kończy się europejskie marzenie i przełamane zostaje tabu” - stwierdza agencja Ansa, ale jednocześnie kładzie nacisk na to, że Azzurri dobrze grali.

W ciągu dwóch godzin i w rezultacie karnych przerwana została nieoczekiwana dobra europejska passa reprezentacji Italii i „pół wieku piłkarskiej psychologicznej uległości Niemców przed Włochami” - podsumowuje agencja. Przypomina, że tyle czasu, po ośmiu porażkach Niemcy potrzebowali, aby pokonać swych rywali. Zrobili to według sprawozdawcy Ansy w sposób „najbardziej brutalny, prawdziwy i nieubłagany”, a do tego po serii błędów przy karnych.

Po raz pierwszy sprawozdawcy przyznają, że 38-letni Buffon - jeden z najlepszych bramkarzy w historii światowego futbolu, nie wystarczył w czasie wyczerpującej kanonady karnych.

Buffon z kolegami grali z mistrzami świata jak równy z równym przekraczając własne ograniczenia - zauważa się w relacji Ansy, która ocenia, że Włosi mogą być dumni ze swego udziału w piłkarskich mistrzostwach Europy we Francji.

„Corriere dello Sport” w pierwszym komentarzu podkreśla, że bitwę o półfinał przegrała drużyna, która zasługuje na aplauz.

Włoska reprezentacja robi wrażenie, a jej taktyka sprawia, że jest niezwykle trudnym przeciwnikiem; z tych mistrzostw wychodzi jako „gigant” - zapewniają sprawozdawcy, pocieszając miliony telewidzów po gorzkim dla nich zakończeniu.

2 lipca o godzinie 23.50 wraz z ostatnim karnym Antonio Conte zakończył pracę z reprezentacją Włoch i zgodnie z zapowiedzią przechodzi do klubu Chelsea. Od 18 lipca jego miejsce zajmie 68-letni Giampiero Ventura.