Niespełna 21-letni piłkarz ma za sobą bardzo udany sezon. Od kilku miesięcy było wiadomo, że 1 lipca przejdzie do FC Red Bull Salzburg, ale do końca prezentował wysoki poziom w Rakowie. Z częstochowskim klubem osiągnął dwa historyczne sukcesy - Puchar Polski i wicemistrzostwo kraju.
Nagrodą jest powołanie do kadry na Euro. Przyznał, że treningi w reprezentacji to coś innego niż ekstraklasa.
To dla mnie duży przeskok, jeżeli chodzi o kwestie fizyczne, szybkość gry. Nie mieliśmy zbyt dużo wolnego czasu po lidze. Staram się do tego dostosować i myślę, że fizycznie to wygląda coraz lepiej. Każdy z nas daje z siebie sto procent, żeby iść dalej. Jeżeli chodzi o mentalność, czuję się bardzo dobrze i pewnie na boisku - powiedział Piątkowski podczas konferencji prasowej w Opalenicy, gdzie trwa zgrupowanie reprezentacji.
Przyznał, że przedstawiciele austriackiego klubu cały czas go obserwowali, nawet już po zawarciu umowy.
Mam cały czas kontakt z ludźmi z Red Bull Salzburg. Pojawili się później chyba dwa razy na meczach Rakowa, w tym jednym pucharowym. Widzieli mnie w akcji już po podpisaniu kontraktu. To bardzo ważne i miłe - dodał obrońca.
Zgrupowanie w Opalenicy potrwa do 8 czerwca. W jego trakcie piłkarze zagrają dwa towarzyskie spotkania - we wtorek z Rosją we Wrocławiu i tydzień później z Islandią w Poznaniu.
9 czerwca biało-czerwoni przeniosą się do Sopotu i tam pozostaną w trakcie turnieju.
Występ w fazie grupowej mistrzostw Europy zainaugurują 14 czerwca ze Słowacją w Sankt Petersburgu. Pięć dni później w Sewilli ich rywalem będzie Hiszpania, a 23 czerwca ponownie w Rosji zmierzą się ze Szwecją.