Milik na zgrupowanie do Opalenicy, gdzie kadra przygotowuje się do mistrzostw Europy, przyjechał z kontuzją łąkotki, której nabawił się podczas meczu ostatniej kolejki ligi francuskiej.
Uraz nie wydawał się groźny, choć piłkarz udał się na wszelki wypadek na konsultację lekarską do Barcelony. Przez tydzień pracował indywidualnie – m.in. na basenie i z fizjoterapeutami. W czwartek wrócił do treningów, lecz w niedzielę znów nie pojawił się na boisku.
Jest szansa, że zagra z Islandią
Z obozu kadry płyną jednak dość optymistyczne wieści.
Arek normalnie weźmie udział w dzisiejszym treningu w Opalenicy. Będzie traktowany podobnie jak inni piłkarze, więc jest brany pod uwagę również pod kątem meczu z Islandią - powiedział PAP team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
Rwa kulszowa doskwiera Kownackiemu
Jak dodał, nieco inaczej wygląda sytuacja z Dawidem Kownackim, który zmaga się z rwą kulszową.
W przypadku Dawida występ nie jest jeszcze pewny. Decyzja zapadnie zapewne we wtorek, krótko przed meczem - zapowiedział.
Podopieczni Paulo Sousy będą trenować w Opalenicy od godz. 17. Wtorkowe spotkanie z Islandią w Poznaniu rozpocznie się o godz. 18.
Dzień później biało-czerwoni przeniosą się do Sopotu i tam pozostaną w trakcie turnieju.
Występ w fazie grupowej mistrzostw Europy zainaugurują 14 czerwca meczem ze Słowacją w Sankt Petersburgu. Pięć dni później w Sewilli ich rywalem będzie Hiszpania, a 23 czerwca ponownie w Rosji zmierzą się ze Szwecją.