Najróżniejsze określenia organów płciowych, pozbawienie obywatelstwa i dożywotnia banicja były najłagodniejszymi komentarzami, lecz groźby pod jego adresem, a także jego rodziny przekroczyły wszelkie granice - powiedział szef bezpieczeństwa w SvFF Martin Fredman.

Reklama

Dodał że jego sztab skopiował i wydrukował kilkaset komentarzy głównie na profilu Berga, które przekraczają prawo i są bezpośrednim zagrożeniem dla życia i zdrowia piłkarza, a także obrażają jego godność w wyjątkowo obraźliwym i wyrafinowanym stylu - "w naszym kraju są na to konkretne paragrafy przewidujące surowe kary i autorami zajmie się już policja”.

SvFF już wielokrotnie wcześniej zgłaszała takie przypadki, zwłaszcza te dotyczące kilku sędziów piłkarskich, którzy po groźbach śmierci otrzymywali ochronę policji. Raz nawet podpalono dom jednego z arbitrów.

Podczas mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku ofiarą hejtu szwedzkich kibiców padł Jimmy Durmaz, który w meczu z Niemcami (1:2) w doliczonym czasie sprowokował rzut wolny, z którego Niemcy strzelili zwycięską bramkę.

Fala hejtu

Fala hejtu przybrała tak ogromne rozmiary, że po groźbach śmierci i rasistowskich komentarzach SvFF również zgłosiła sprawę na policję, która odnalazła autorów najgroźniejszych wpisów i ich ukarała.

Jak wyjaśnił Fredman: "hejt stał się zjawiskiem codziennym, lecz jak wiemy może prowadzić do tragedii, więc należy reagować surowo i najszybciej jak to możliwe”.

Rywalami Szwecji w grupie E są Hiszpania, Słowacja i Polska, z którą drużyna Janne Anderssona spotka się 23 czerwca w Sankt Petersburgu.