Zastępca Zbigniewa Bońka, który będzie startował w najbliższych wyborach na szefa polskiej piłki twierdzi, że przeceniamy stan posiadania. Według niego patrzymy na reprezentację przez pryzmat Roberta Lewandowskiego, a to zniekształca obraz całości.

Reklama

Na jakiej podstawie możemy powiedzieć, że jesteśmy lepsi? Bo mamy Roberta Lewandowskiego? Tak, mamy Roberta Lewandowskiego. Mamy Piotra Zielińskiego. Mamy Grzegorza Krychowiaka, który na Euro był słaby. Tak, mamy dobrych bramkarzy, ale nie wybronili nam turnieju, co nie oznacza, że Wojtek Szczęsny źle bronił. Musimy jednak się zastanowić, na jakiej podstawie twierdzimy, że możemy tamte drużyny ogrywać? Mierzyliśmy się z nimi i nie wygrywaliśmy. Bo jesteśmy słabsi. Boimy się tego stwierdzenia? - powiedział na łamach serwisu weszlo.com Koźmiński.