Manchester United, który z powodu obostrzeń związanych z pandemią COVID-19 grał w Turynie ("gospodarzem" tego spotkania był Real Sociedad San Sebastian), nie dał żadnych szans rywalowi z Hiszpanii. Po raz kolejny w ekipie "Czerwonych Diabłów" bardzo dobrze spisał się Portugalczyk Bruno Fernandes, który zdobył dwie bramki. Swoje gole tego wieczora strzelili również Marcus Rashford i Walijczyk Daniel James i spotkanie zakończyło się wynikiem 4:0.

Reklama

Podopieczni norweskiego szkoleniowca Ole Gunnara Solskjaera mogli wygrać jeszcze wyżej, ale kilka razy drużynę z Kraju Basków uratował bramkarz Alex Remiro.

Tottenham grający na wyjeździe w Budapeszcie z austriackim Wolfsberger AC również nie pozostawił złudzeń rywalowi, strzelając trzy gole już do przerwy. Do siatki trafili kolejno Koreańczyk Son Heung-Min, Walijczyk Gareth Bale i Brazylijczyk Lucas Moura. Później "Wilki" zdołały zmniejszyć stratę po bramce Michaela Liendla z rzutu karnego, jednak ostatnie słowo należało do "Kogutów" - wynik na 4:1 ustalił Brazylijczyk Carlos Vinicius.

Reklama

Losy tych dwumeczów są już praktycznie przesądzone, natomiast sporo pracy w rewanżu wciąż będzie miał inny angielski klub Leicester City. "Lisy" tylko zremisowały w Pradze ze Slavią 0:0.

AC Milan stracił wygraną w doliczonym czasie gry

Na wyjeździe zremisował swoje spotkanie również AC Milan, tyle że w Belgradzie padły cztery bramki - w tym jedna samobójcza i dwie z rzutów karnych. Goście objęli prowadzenie, gdy swojego bramkarza pokonał piłkarz Crvenej Zvezdy Radovan Pankov. Wyrównał strzałem z karnego Gabończyk Guelor Kanga, ale Milan znów prowadził kilka minut później, gdy "jedenastkę" wykorzystał Francuz Theo Hernandez. W doliczonym czasie drugiej połowy Pankov zrehabilitował się za wcześniejszy błąd i ustalił wynik na 2:2.

Łatwiej poszło innemu włoskiemu klubowi - Romie. Zespół ze stolicy pewnie wygrał na wyjeździe ze Sportingiem Braga 2:0, a na listę strzelców wpisali się Bośniak Edin Dżeko i Hiszpan Borja Mayoral.

Reklama

Aż siedem goli w Bernie

W spotkaniu Dynama Kijów z FC Brugge na Ukrainie padł remis 1:1. W zespole gospodarzy do 81. minuty grał Tomasz Kędziora.

Nietypowy przebieg miał mecz w Bernie, gdzie zespół Young Boys do przerwy niespodziewanie prowadził z Bayerem Leverkusen 3:0. W drugiej połowie jeden z czołowych niemieckich klubów zdołał odrobić całą stratę, jednak w końcówce stracił gola na 3:4. Taki wynik na wyjeździe wciąż pozwala "Aptekarzom" myśleć o awansie do 1/8 finału.

Rewanże zaplanowano na 25 lutego, z wyjątkiem meczu Tottenham Hotspur - Wolfsberger AC, który odbędzie się dzień wcześniej. Finał ma zostać rozegrany 26 maja w Gdańsku.

Wyniki 1/16 finału LE: czwartek, 18 lutego Dynamo Kijów - FC Brugge 1:1 (0:0) Wolfsberger AC - Tottenham Hotspur 1:4 (0:3) Real Sociedad - Manchester United 0:4 (0:1) Crvena Zvezda Belgrad - AC Milan 2:2 (0:1) Olympiakos Pireus - PSV Eindhoven 4:2 (3:2) Slavia Praga - Leicester City 0:0 (0:0) FK Krasnodar - Dinamo Zagrzeb 2:3 (1:1) Young Boys Berno - Bayer Leverkusen 4:3 (3:0) SC Braga - AS Roma 0:2 (0:1) od godz. 21.00 grają: Benfica Lizbona - Arsenal Londyn (w Rzymie) FC Salzburg - Villarreal Royal Antwerp FC - Rangers FC Molde FK - TSG 1899 Hoffenheim (w Vila-real) FC Granada - SSC Napoli Maccabi Tel Awiw - Szachtar Donieck Lille OSC - Ajax Amsterdam rewanże - 25 lutego (mecz Tottenham - Wolfsberger 24 lutego)