Pierwsze spotkania 1/8 finału tradycyjnie podzielono na cztery terminy. Po dwa mecze odbędą się w najbliższy wtorek i środę, a po dwa następne - 22 i 23 lutego (początek wszystkich spotkań o godz. 21). Rewanże, także w czterech terminach, zaplanowano na 8/9 i 15/16 marca.

Reklama

Grudniowe losowanie tej fazy Ligi Mistrzów odbyło się w niecodziennych okolicznościach, ponieważ z powodu pomyłki zostało unieważnione i wkrótce potem powtórzone.

Dla niektórych drużyn było to istotne. Np. Bayern Monachium początkowo miał spotkać się z mistrzem Hiszpanii Atletico Madryt, ale po unieważnionym losowaniu i powtórce Bawarczycy trafili na austriacki FC Salzburg, teoretycznie jeden ze słabszych zespołów w stawce.

Spotkanie obu drużyn odbędzie się w najbliższą środę w Austrii. Bayern i Salzburg zdecydowanie prowadzą w tabeli ekstraklasy w swoich krajach, ale monachijczycy w miniony weekend zawiedli, przegrywając 2:4 z VfL Bochum.

Reklama

Wysokiej formy nie traci natomiast Robert Lewandowski. W Bochum strzelił oba gole. W Lidze Mistrzów też regularnie trafia do siatki - z dziewięcioma golami zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji strzelców tych rozgrywek.

Polaka wyprzedza tylko Sebastien Haller z Ajaxu Amsterdam - 10 goli. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej został drugim w historii piłkarzem z co najmniej jednym trafieniem w każdym z sześciu meczów fazy grupowej. Wcześniej dokonał tego tylko Portugalczyk Cristiano Ronaldo.

Największy szlagier 1/8 finału LM odbędzie się już w pierwszym terminie - 15 lutego. Paris Saint-Germain podejmie Real Madryt.

W ekipie "Królewskich" jest szansa na występ pauzującego od trzech tygodni z powodu kontuzji Francuza Karima Benzemy. Doświadczony napastnik, prezentujący wcześniej znakomitą dyspozycję, wrócił już do treningów z zespołem.

Reklama

Trener Realu Carlo Ancelotti przyznał, że jest dobrej myśli i nie ma ryzyka odnowienia kontuzji.

Z klasy Benzemy zdają sobie sprawę rywale z PSG, m.in. jego rodak Presnel Kimpembe.

Trudno bronić się przed Karimem, ponieważ jest bardzo inteligentny w swoich ruchach, zawsze unika sytuacji jeden na jednego. Jest kimś, kto wyprzedza grę. Aby bronić się przed takimi graczami, musisz przewidywać. Albo być tam od razu, gdy tylko dotknie piłkę. Ma wizję do gry i dobrze zna swoich przeciwników. Jak wiadomo, to światowej klasy napastnik, więc nie będzie to łatwy mecz - powiedział obrońca paryskiej drużyny.

Tego samego dnia Sporting Lizbona zmierzy się u siebie z rozpędzonym w Premier League mistrzem Anglii Manchesterem City.

Dzień później, oprócz starcia w Austrii, odbędzie się bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie mistrza Włoch Interu Mediolan z Liverpoolem, z udziałem polskich arbitrów.

Głównym będzie Szymon Marciniak. Na liniach pomogą mu Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Sędzią technicznym będzie Paweł Raczkowski, zaś arbitrem VAR - Tomasz Kwiatkowski i jego asystent Bartosz Frankowski.

W przyszłym tygodniu broniąca trofeum Chelsea Londyn, która do swojej kolejki dołożyła właśnie klubowe mistrzostwo świata, zagra z Lille OSC. Ponadto Villarreal zmierzy się z Juventusem Turyn Wojciecha Szczęsnego, Atletico Madryt z Manchesterem United, a Benfica Lizbona z Ajaksem Amsterdam.

Finał zaplanowano na 28 maja w Sankt Petersburgu.