Walker nie grał od czasu kontuzji odniesionej 13 kwietnia w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Atletico Madryt.
Natomiast Stones, inny obrońca reprezentacji Anglii, doznał urazu w pierwszym meczu z Realem w półfinale Ligi Mistrzów.
Walker trenował i poleci z nami na mecz. Jutro podejmiemy decyzję. Nie trenował od trzech tygodni, ale jest szczęśliwy, że wrócił. Jeżeli chodzi o Stonesa, nie jest gotowy do gry – powiedział Guardiola na wtorkowej konferencji prasowej.
Rywal Manchesteru City przystąpi do rewanżu podbudowany wywalczeniem w weekend - po raz 35. w historii - mistrzostwa Hiszpanii. Natomiast ekipa Guardioli wciąż walczy o prymat w Premier League.
Spotkają się dwie dobre drużyny, widzieliśmy to tydzień temu. Oni są mistrzami w Hiszpanii, my staramy się być mistrzami tutaj – dodał Guardiola, którego zespół prowadzi w angielskiej ekstraklasie z jednym punktem przewagi nad Liverpoolem.
Pierwsze spotkanie Manchesteru City z Realem, wygrane przez "The Citizens" u siebie 4:3, stało na bardzo wysokim poziomie.
Podopieczni Guardioli stworzyli wiele sytuacji, ale brak skuteczności oraz obecność w szeregach "Królewskich" Francuza Karima Benzemy (strzelił dwa gole, łącznie ma 14 w tym sezonie LM) sprawiły, że przed środowym rewanżem wszystko jest możliwe.
Kibice City liczą m.in. na Kevina De Bruyne. Belg, od lat uznawany za jednego z najlepszych pomocników na świecie, strzelił jednego gola w pierwszym meczu z Realem.
De Bruyne przyznał teraz, że wygranie po raz pierwszy w historii przez Manchester City Ligi Mistrzów (rok temu drużyna Guardioli uległa w finale Chelsea 0:1) zmieniłoby postrzeganie klubu.
Wspieram mój zespół, abyśmy zaprezentowali poziom potrzebny do zwycięstwa w półfinałowej rywalizacji. Wszyscy spodziewają się w środę wspaniałego meczu, a my postaramy się wydobyć to, co mamy najlepsze i miejmy nadzieję, że awansujemy do finału - dodał belgijski piłkarz.
Początek środowego rewanżu na Santiago Bernabeu o godz. 21.