W tym tygodniu przed najtrudniejszym zadaniem stanie FC Brugge. Belgijski klub przegrał w pierwszym meczu z Benficą Lizbona 0:2, i to przed własną publicznością. Wprawdzie był być może największą rewelacją fazy grupowej, w której zdołał wygrać spotkania z FC Porto, Atletico Madryt i Bayerem Leverkusen, jednak pokonanie Benfiki jest w tym sezonie prawie niemożliwe. Przekonały się o tym m.in. PSG i Juventus Turyn w Champions League, a także wszystkie zespoły rozgrywek w Portugalii z wyjątkiem Sportingu Braga.

Reklama

Spotkanie w Lizbonie zaplanowano na wtorek, a tego samego dnia Chelsea zmierzy się z Borussią Dortmund.

Wygrana BVB

W Niemczech BVB wygrała 1:0 po efektownym golu Karima Adeyemiego, który przebiegł z piłką ok. 70 metrów. W rewanżu 21-letniego napastnika jednak zabraknie z powodu kontuzji. Do składu może natomiast powrócić bramkarz Gregor Kobel, który pauzował w ten weekend w lidze, także z powodu urazu.

Reklama

Dortmundczycy wygrali wszystkie 10 spotkań o stawkę w 2023 roku, ale Chelsea, nawet w obecnej, nie najwyższej formie, i tak jest groźnym rywalem. Pokazała to zresztą w Niemczech, gdzie stwarzała duże zagrożenie pod bramką BVB. Gospodarze mieli tam korzystny wynik dzięki dobrej postawie Kobela, pomogło im także szczęście.

Dla Borussii Dortmund byłoby wspaniale awansować do ćwierćfinału i w ten sposób zaznaczyć swoją obecność w Europie - powiedział dyrektor sportowy Sebastian Kehl.

Bayern i PSG grają w środę. W Paryżu 14 lutego Bawarczycy zwyciężyli dzięki trafieniu byłego piłkarza mistrzów Francji Kingsleya Comana.

Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa, ale to tylko pierwszy krok, przed nami wymagający rewanż. Mieliśmy szansę zdobyć więcej goli, ale to się nie udało i przez to teraz będzie nam trudniej - mówił 26-letni Francuz.

W drugim środowym meczu Tottenham Hotspur podejmie AC Milan. We Włoszech gospodarze zwyciężyli 1:0, ale w sobotę ulegli przeciętnie spisującej się w Serie A Fiorentinie 1:2. "Koguty" zaliczyły z kolei wpadkę z Wolverhampton Wanderers (0:1).

Cztery pozostałe pary rywalizować będą tydzień później. W jednej z nich Napoli - jedyna z 16 drużyn pozostających w rozgrywkach, która ma w kadrze polskich piłkarzy - podejmie Eintracht Frankfurt po zwycięstwie w Niemczech 2:0. W składzie lidera włoskiej ekstraklasy powinien znaleźć się Piotr Zieliński, natomiast Bartosz Bereszyński i Hubert Idasiak będą zapewne rezerwowymi.

Losowanie ćwierćfinałów i półfinałów odbędzie się 17 marca. Finał trwającej edycji zaplanowano na 10 czerwca w Stambule.