Zespół Dawida Szwargi jest o krok od awansu do elitarnych rozgrywek, czego do tej pory dokonały tylko dwa polskie kluby - Legia Warszawa (1995, 2016) i Widzew Łódź (1996).
Grabara w bramce
Drużyna z Częstochowy wyeliminowała dotychczas Florę Tallin, Karabach Agdam, a w poprzedni wtorek Aris Limassol, wygrywając na Cyprze 1:0 (wcześniej u siebie 2:1).
Ostatnią przeszkodą będzie FC Kopenhaga, którego bramkarzem jest zbierający tam dobre recenzje Kamil Grabara.
Raków u siebie, a jednak na wyjeździe
Raków w poprzednich rundach kwalifikacji LM grał u siebie, ale teraz przeniesie się do Sosnowca, ponieważ obiekt w Częstochowie nie spełnia wymogów UEFA.
Sosnowiecki stadion - wraz z lodowiskiem i halą - jest częścią miejskiego kompleksu ArcelorMittal Park. Został oddany do użytku w lutym. Ma pojemność 11 600 miejsc. Na co dzień rywali podejmują tam piłkarze pierwszoligowego Zagłębia.
Bośniak sędzią meczu
Teoretycznie delikatnym faworytem rywalizacji jest duński zespół, ale na pewno Raków nie stoi na straconej pozycji. Piłkarze z Kopenhagi awans do 4. rundy wywalczyli dopiero w rzutach karnych, po dwóch remisach ze Spartą Praga (0:0 u siebie i 3:3 po dogr. na wyjeździe).
Raków przystąpi do meczu w bardzo dobrych nastrojach - w sobotę pokonał w Częstochowie w 5. kolejce ekstraklasy 2:0 Stal Mielec, która w poprzednim sezonie sprawiła mu sporo problemów.
Kończąc ten mecz od razu zaczynamy przygotowania do spotkania z FC Kopenhaga. W niedzielę regeneracja na własnym obiekcie, a w poniedziałek wyjazd do Sosnowca, gdzie zostaniemy już do meczu z mistrzami Danii - powiedział po zwycięstwie nad Stalą trener Szwarga.
Sędzią głównym wtorkowych zawodów będzie 39-letni Bośniak Irfan Peljto, który prowadził już wiele meczów w europejskich pucharach.
Szymański też ma szansę na grę w Lidze Mistrzów
Początek wszystkich wtorkowych i środowych spotkań 4. rundy eliminacji LM o godz. 21.00. Zgodnie z tradycją, przed ich rozpoczęciem drużyny i kibice usłyszą hymn Ligi Mistrzów. UEFA pod względem oprawy traktuje ostatnią rundę (zwaną play off) jak rozgrywki fazy grupowej.
We wtorek, oprócz meczu w Sosnowcu, mistrz Belgii Royal Antwerp zmierzy się z AEK Ateny Damiana Szymańskiego, a Rangers FC z PSV Eindhoven.
Natomiast w środę Maccabi Hajfa podejmie Young Boys Berno, norweski Molde FK zagra z Galatasaray Stambuł, a SC Braga z Panathinaikosem Ateny.
Najmniej czasu na przygotowania miał AEK Ateny. Grecki zespół dopiero w sobotni wieczór wywalczył awans do 4. rundy, po remisie u siebie 2:2 z Dinamem Zagrzeb (wcześniej wygrał w Chorwacji 2:1). Opóźnienie w tej rywalizacji wynikało z faktu, że przy okazji pierwszego spotkania doszło do starć między fanami obu zespołów, w wyniku których zginęła jedna osoba.
Rewanże zaplanowano na 29-30 sierpnia, Raków zagra wówczas w drugim z tych terminów.
Zwycięzcy dwumeczów awansują do fazy grupowej 32-zespołowej Ligi Mistrzów, natomiast przegrani wystąpią w grupach Ligi Europy, drugich pod względem prestiżu i nagród finansowych rozgrywek klubowych UEFA.
Za dotarcie do ostatniej rundy kwalifikacji Champions League na konto Rakowa wpłynie co najmniej 5,5 mln euro z tytułu premii UEFA. W przypadku awansu do fazy grupowej najbardziej prestiżowego z pucharów - co najmniej 15,5 mln.