Kepa Arrizabalaga przez całe spotkanie bronił bardzo dobrze. Jednak tuż przed zbliżającym się konkursem karnych zaczęły go łapać skurcze. Trener Maurizio Sarri zdecydował się zmienić bramkarza i przy linii bocznej czekał już na wejście na bosko Wilfredo Caballero. Młody hiszpański bramkarz zignorował to polecenie, co doprowadziło do furii upokorzonego włoskiego szkoleniowca.

Reklama

W rzutach karnych Arrizabalaga, najdroższy bramkarz świata (w sierpniu przeszedł do Chelsea za 80 mln euro), obronił uderzenie Leroya Sane. To jednak nie wystarczyło do sukcesu.