Choć kibice na bramki musieli czekać do serii "jedenastek", to oglądali ciekawe widowisko. Obie drużyny starały się atakować i obu nie uznano po jednym golu po analizie wideo.

Reklama

W rzutach karnych po dziesięciu piłkarzy Liverpoolu i Chelsea było bezbłędnych, co oznaczało, że do ich wykonania musieli podejść bramkarze. Najpierw trafił dla Liverpoolu Irlandczyk Caoimhin Kelleher, a po chwili Kepa Arrizabalaga z Chelsea posłał piłkę nad poprzeczką. Co ciekawe hiszpański bramkarz został wprowadzony na boisko tuż przed końcem dogrywki, jako specjalista od bronienia karnych.

Dziewiąty triumf Liverpoolu oznacza, że jest on najbardziej utytułowanym klubem w historii Pucharu Ligi. Wcześniej "The Reds" sięgali po niego w latach 1981–84 oraz w 1995, 2001, 2003 i 2012 roku. Osiem razy zdobywał go Manchester City.

Reklama