Rummenigge kierował monachijskim klubem do końca czerwca 2021 roku, a od lipca zastąpił go Oliver Kahn - były bramkarz Bayernu i reprezentacji Niemiec.

Przed nowym dyrektorem generalnym już teraz pojawił się szereg wyzwań, z których jednymi z najważniejszych jest uspokojenie nastrojów po niespodziewanej porażce w dwumeczu z Villarreal (0:1 i 1:1) oraz uregulowanie kontraktów najważniejszych graczy: Roberta Lewandowskiego, Thomasa Muellera i bramkarza Manuela Neuera. Wszyscy mają umowy obowiązujące do końca czerwca 2023 roku. Kahnowi pomagają dyrektor sportowy Hasan Salihamidzic i prezes Herbert Hainer.

Reklama

Nowemu kierownictwu życzę szczęścia i dobrej intuicji. Bolesne porażki przydarzały nam się już wcześniej, na przykład w 1999 czy 2012 roku. Wszyscy mieliśmy po nich bezsenne noce. Ale Bayern zawsze słynął z tego, że rozwiązuje problemy, stawia czoło wyzwaniom i na koniec odradza się jak Feniks z popiołów - stwierdził Rummenigge na łamach magazynu "Kicker".

Co z kontraktami gwiazd?

Reklama

Bawarczyków nie ma już także w rywalizacji o krajowy Puchar, za to pewnie prowadzą w tabeli ekstraklasy. Pięć kolejek przed końcem sezonu mają dziewięć punktów przewagi nad drugą Borussią Dortmund, więc najprawdopodobniej sięgną po 10. z rzędu tytuł. To jednak za mało jak na ambicje klubu, dlatego Kahn zapowiedział już, że po sezonie zostaną wyciągnięte "właściwe wnioski".

Według agencji dpa, sensacyjna porażka w ćwierćfinale LM oznacza, że przyszłość Lewandowskiego, Muellera i Neuera w klubie stanęła pod znakiem zapytania. Wprawdzie Kahn zarzeka się, na przekór plotkom o zainteresowaniu kapitanem reprezentacji Polski ze strony Barcelony, że w przyszłym sezonie 33-letni napastnik nadal będzie bronił barw Bayernu, ale o jego dalszych losach się nie wypowiadał.

Spytany przed wtorkowym rewanżem z Villarreal o to, jak przebiegają rozmowy o przedłużenie kontraktu Polaka, odparł wymijająco: Jak tylko pojawią się nowe informacje, na pewno damy znać. Wcześniej zapewnił, że kwestia umów całej trójki utytułowanych piłkarzy jest "wysoko na liście priorytetów" klubu. Udało się za to przedłużyć kontrakty Joshuy Kimmicha (do 2025 roku), Leona Goretzki (do 2026) i Francuza Kingsleya Comana (do 2027).

Kadra ma odpowiednią jakość

Zdaniem Rummenigge, po wyeliminowaniu z Champions League nie trzeba oczekiwać od Bayernu żadnych pospiesznych transferów.

Jakość kadry nie jest przyczyną odpadnięcia. W klubie jest 18 zawodników, którzy najprawdopodobniej zagrają w mistrzostwach świata - zauważył były szef klubu w rozmowie z "Bildem".

Zabrakło ostrzejszych słów?

Z kolei rekordzista świata pod względem liczby występów w niemieckiej drużynie narodowej Lothar Matthaeus skrytykował Kahna, byłego kolegę z boiska, za zbyt mało zdecydowaną reakcję na wtorkowy remis, oznaczający koniec udziału monachijczyków w LM.

Kierownictwo o tym 1:1 mówiło znacznie piękniej, niż powinno. Stworzenie tylko trzech groźnych okazji bramkowych nie przystaje do oczekiwań i jakości drużyny. Oliver Kahn jako piłkarz nie przebierał w słowach i byłoby miło, gdyby do tego wrócił - napisał Matthaeus w felietonie w "Kickerze".

Przed Bayernem w tym sezonie już tylko pięć meczów ligowych. Najbliższy Bawarczycy rozegrają w niedzielę na wyjeździe z Arminią Bielefeld. W kolejnym, w sobotę 23 kwietnia, zmierzą się u siebie z Borussią Dortmund i po tym spotkaniu mogą mieć już pewny tytuł mistrzowski. Ewentualna porażka w "Klassikerze" mogłaby jednak zasiać kolejne wątpliwości dotyczące kompetencji kierownictwa i trenera Juliana Nagelsmanna oraz jakości kadry.