Na boisku zawsze jest numerem 5, ale w rzeczywistości jako zawodnik i osoba to dziesiątka – napisał Messi po hiszpańsku.
35-letni Messi ogłosił 7 czerwca, że przechodzi do Miami, choć kuszony był astronomicznymi sumami przez kluby saudyjskie. Oczekuje się, że siedmiokrotny zdobywca Złotego Buta zadebiutuje w lidze MLS w meczu u siebie 21 lipca. Klub z Florydy już to potwierdził. Właściciel Interu, Jorge Mas powiedział niedawno mediom, że z Messim doszli do porozumienia i finalizują formalności oraz wizę.
Po prawie dwóch dekadach spędzonych w Barcelonie Busquets ogłosił w zeszłym miesiącu, że rozstaje się z katalońskim klubem. Kontrakt piłkarza wygasa z końcem czerwca.
Busquets przybył do Barcelony w 2005 roku i rozegrał w niej 722 mecze, co plasuje go na trzecim miejscu w historii za Xavim i rekordzistą Messim. Jeden z najlepszych defensywnych pomocników, jakich miała Barcelona, strzelił 18 goli i miał 40 asyst. Od dwóch sezonów był kapitanem drużyny.
Pozyskanie Busquetsa przynosi kolejne głośne nazwisko drużynie, która chce zadomowić się w regionie, gdzie jest odnoszonych wiele sukcesów sportowych. Koszykarze Miami Heat i hokeiści Florida Panthers grali w finałach tegorocznych rozgrywek NBA i NHL.
Odkąd 10 maja Busquets ogłosił swoje odejście z FC Barcelony, swojego wieloletniego klubu, 34-latek stał się celem Interu. Sprawa przyspieszyła od momentu, w którym Messi zdecydował się kontynuować tam swoją bogatą karierę.
Ich współudział i przyjaźń zostały wykute poprzez triumfy na krajowych, europejskich i światowych arenach. Busquets zdobył w ciągu piętnastu sezonów w koszulce Blaugrany dziewięć tytułów mistrzowskich Hiszpanii, trzy Ligi Mistrzów (2009, 2011 i 2015), siedem Pucharów Króla i trzy Klubowe Mistrzostwa Świata.