Barcelona wykorzystała potknięcie Realu Madryt
Real Madryt w sobotę niespodziewanie przegrał na wyjeździe z Betisem Sewilla 1:2. Po zwycięstwie 1:0 nad Athletic Bilbao na fotel lidera wskoczyło Atletico Madryt. Drużyna Diego Simeone o dwa "oczka" wyprzedzała Barcelonę, która swój mecz w 26. serii gier rozgrywała w niedzielne popołudnie.
Czerwona karta pomogła ekipie Lewandowskiego i Szczęsnego
Katalończycy gościli na Montjuic zawsze groźny Real Sociedad. Przyjezdni jednak już po kwadransie gry sami sobie skomplikowali zadanie. W 17. minucie Aritz Elustondo faulował wychodzącego na czysta pozycję Daniego Olmo i sędzia ukarał piłkarza gości czerwoną kartką.
Barcelona bardzo szybko wykorzystała swoją przewagę liczebną. W 25. minucie po pięknej akcji wynik spotkania otworzył Gerard Martin. Najpierw Lamine Yamal zakręcił obrońcami, podał do Olmo, który wyłożył piłkę Martinowi jak na tacy. Lewy obrońca lidera LaLiga musiał tylko dopełnić formalności.
Dwie asysty Olmo
Cztery minuty później Olmo zaliczył drugą asystę. Reprezentant Hiszpanii uderzył z dystansu. Lot piłki przeciął Marc Casado i to jemu ostatecznie zapisano trafienie. Zarówno dla niego, jak i dla Martina były to pierwsze gole w barwach Barcelony.
Na trzeciego gola katalońscy kibice musieli czekać do drugiej połowy. W 58. minucie wynik podwyższył Ronald Araujo. Urugwajczyk dobił piłkę głową do siatki po interwencji bramkarza Realu Sociedad.
Lewandowski ma już 21. goli na koncie
Wynik spotkania na 4:0 w 60. minucie ustalił Robert Lewandowski. Dla Polaka to 21. gol strzelony w tym sezonie ligi hiszpańskiej i łącznie 34. we wszystkich rozgrywkach. 36-latek jest liderem klasyfikacji na najskuteczniejszego piłkarza LaLiga i ma wielkie szanse, by drugi raz w karierze sięgnąć po koronę króla strzelców w barwach Barcelony.
Ze Szczęsnym w bramce Barcelona nadal niepokonana
W bramce Barcelony od pierwszej minuty stał Wojciech Szczęsny. Były bramkarz reprezentacji Polski nie miał w niedzielę wiele pracy. 35-letni golkiper zachował czyste konto i przedłużył też fantastyczną serię. Z nim w składzie Barcelona jeszcze nie przegrała meczu.
Podopieczni Hansiego Flicka po zwycięstwie nad Realem Sociedad zostali samodzielnym liderem ligi hiszpańskiej. Barcelona ma 57 punktów, drugie Atletico 56, a trzeci Real Madryt 54. Za tydzień Barcelona zmierzy się u siebie z Osasuną Pampeluna, Atletico będzie gościć na stadionie Getafe, natomiast Real podejmie Rayo Vallecano.