Dla biało-czerwonych było to pierwsze spotkanie po niespełna trzytygodniowych przygotowaniach w Szczyrku. Trener Nawrocki do Szwajcarii nie mógł zabrać pierwszej rozgrywającej Joanny Wołosz, która ze swoim zespołem Imoco Volley Conegliano przygotowuje się do finału Ligi Mistrzyń. Pod jej nieobecność grą reprezentacji kierowała Marlena Pleśnierowicz, która wywiązała się z tej roli bardzo dobrze.

Reklama

Podobnie jak w ubiegłym roku, kluczowe role w drużynie odgrywały Malwina Smarzek i Agnieszka Kąkolewska, które w minionym sezonie nabyły cennych doświadczeń na parkietach włoskiej Serie A. To na ich barkach spoczywał ciężar zdobywania punktów w ataku, a także w bloku. Grając razem w jednej linii stanowiły mur momentami nie do przejścia dla rywalek.

Pierwszy set był niemal perfekcyjny w wykonaniu polskiego zespołu, a statystyki zepsuło kilka błędów na zagrywce. Polki zaczęły od prowadzenia 11:1, dzięki m.in. trudnym serwisom Olivii Różański. Potem już tylko musiały pilnować ogromnej przewagi. Przez kolejne kilkadziesiąt minut to jednak Azjatki dominowały na parkiecie. Poprawiły grę w ataku i obronie, a Polki miały duże kłopoty ze skończeniem akcji. W trzecim secie Japonki prowadziły już 19:15 i wydawało się, że będą bliżej zwycięstwa w całym meczu.

Reklama

Tymczasem podopieczne Nawrockiego zdążyły się przebudzić i po kolejnej udanej akcji Smarzek był remis 20:20. W decydujących momentach klasę pokazała Kąkolewska, która wykorzystując swoje znakomite warunki, seryjnie blokowała ataki przeciwniczek. Końcówkę seta biało-czerwone wygrały 10:2.

Reklama

Kolejna odsłona nie była już tak emocjonująca, ale obie drużyny grały bardzo ofiarnie, szczególnie w defensywie. Nie brakowało więc bardzo długich, efektownych wymian, które częściej wygrywały Polki.

W środę Polska zagra się z Chinami (początek, godz. 16.30), a w czwartek, na zakończenie fazy grupowej, z Niemcami (18.45). Dwa najlepsze zespoły z obu grup awansują do półfinałów, a drużyny, które zajmą trzecie miejsca, zmierzą się o piątą lokatę. Ekipy z czwartych miejsc zakończą rywalizację w turnieju na fazie grupowej.

Turniej w Montreux potrwa do soboty.

Polska - Japonia 3:1 (25:15, 19:25, 25:21, 25:19)
Polska: Marlena Pleśnierowicz, Agnieszka Kąkolewska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Olivia Różański, Martyna Grajber, Malwina Smarzek, Paulina Maj-Erwardt (libero) – Natalia Mędrzyk, Klaudia Alagierska
Japonia: Nanami Seki, Aya Watanabe, Nana Iwasaka, Yuki Ishii, Yuka Imamura, Ai Kurogo, Akane Moryia (libero) - Myia Sato, Miwako Osanai, Aika Akutagawa, Yurie Nabeya