Jestem zadowolony z pracy trenera Andrei Gardiniego i cieszę się, że nadal będzie prowadził PGE Skrę. Drużyna pod jego wodzą zaczęła spisywać się lepiej, a trzeba pamiętać, w jak trudnej sytuacji zdecydował się na objęcie funkcji trenera naszego klubu. Głęboko wierzę, że w nowym sezonie i z przebudowaną drużyną Gardini będzie osiągał sukcesy – powiedział po przedłużeniu kontraktu z włoskim szkoleniowcem prezes klubu z Bełchatowa Konrad Piechocki.
To jedna z ostatnich decyzji sternika PGE Skry, który w czwartek, po 15 latach, przestanie pełnić funkcję prezesa.
Gardini prowadzi siatkarzy z Bełchatowa od 1 lutego br. Podpisał wówczas kontrakt obowiązujący do końca obecnego sezonu, jednak obie strony od początku nie wykluczały, że będą rozmawiać o przedłużeniu umowy. PGE Skra ma już tylko matematyczne szansę na grę w play off ekstraklasy, ale pod wodzą włoskiego szkoleniowca zespół spisuje się coraz lepiej. W ostatniej ligowej kolejce pokonał Grupę Azoty Zaksę Kędzierzyn-Koźle 3:0. W środę zaś pokazał się z dobrej strony w rewanżowym półfinałowym meczu Pucharu CEV z Valsą Group Modena (2:3).
Mamy już niemal w stu procentach skompletowany zespół, mamy skompletowany sztab i wierzę, że pozwoli to na to, by znów walczyć o najwyższe cele w PlusLidze. Mam nadzieję, że kibice PGE Skry będą mogli być dumni z osiągnięć siatkarzy w kolejnych rozgrywkach, a być może jeszcze w tym sezonie nasz zespół nie powiedział ostatniego słowa – dodał Piechocki.
Pierwszym asystentem Gardiniego będzie Michał Bąkiewicz, w przeszłości siatkarz PGE Skry, a później trener reprezentacji Polski juniorów, która sięgnęła po tytuł mistrza świata. W sztabie zostanie trener przygotowania fizycznego Bartosz Wojtal, a dołączą do niego bracia Kamil i Jakub Nalepka. Z klubem pożegnają się natomiast dotychczasowy asystent Gardiniego Radosław Kolanek oraz statystyk drużyny Robert Kaźmierczak.
Gardini jest jednym z najbardziej utytułowanych włoskich siatkarzy – trzykrotnym mistrzem świata, srebrnym i brązowym medalistą igrzysk olimpijskich, czterokrotnym mistrzem Europy. Jako trener pracował w Indykpolu AZS Olsztyn i Grupie Azoty Zaksie Kędzierzyn-Koźle. Z zespołem z Kędzierzyna zdobył mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski, Puchar Polski oraz zagrał w Final Four Ligi Mistrzów. Następnie wrócił do Włoch, gdzie prowadził drużynę Gas Sales Piacenza, a w styczniu 2021 r. objął Jastrzębski Węgiel, z którym wywalczył mistrzostwo Polski. Z tym klubem 57-letni szkoleniowiec rozstał się w kwietniu ubiegłego roku.
autor: Bartłomiej Pawlak