Hokeiści New York Rangers pokonali w jedynym poniedziałkowym meczu NHL Edmonton Oilers 4:1 i z 48 punktami są obecnie najlepsi w lidze. Taki sam dorobek mają Washington Capitals, a na Zachodzie prowadzą Vegas Golden Knights - 45.
Pozostałe dwa zaplanowane na poniedziałek spotkania zostały odwołane ze względu na fakt, że wielu graczy drużyn m.in. Ottawy i Toronto objętych jest tzw. protokołem sanitarnym.
W Nowym Jorku gospodarze objęli prowadzenie już w szóstej minucie po trafieniu Alexisa Lafreniere'a, który później asystował przy golu Barclaya Goodrowa. Z kolei bramkę i dwie asysty odnotował Ryan Strome, który w 55 minucie ustalił rezultat. Jedynego gola dla gości, którzy doznali czwartej z rzędu porażki, uzyskał w drugiej tercji Ryan McLeod.
Rozmawialiśmy przed meczem, że każdy z 20 facetów, którzy zaraz wyjdą na lód, musi od początku zagrać ostro, dynamicznie i kolektywnie. Dość szybko objęliśmy prowadzenie i poszliśmy za ciosem - przyznał trener gospodarzy Gerard Gallant.
Rangers, którzy w dwóch poprzednich spotkaniach pokonali zdobywców Pucharu Stanleya w 2020 i 2021 roku - Tampa Bay Lightning, są na czele zarówno Metropolitan Division, jak i całej ligi. Mają 48 punktów, podobnie Washington Capitals, ale wyprzedzają stołeczną ekipą dzięki większej liczbie zwycięstw w regularnym czasie (22 wobec 20).