W Dallas bramki dla "Klonowych Liści" zdobyli John Tavares, Auston Matthews, Rasmus Sandin i Alexander Kerfoot. Asystę przy pierwszym trafieniu zaliczył Mitch Marner, który uzyskał punkty do klasyfikacji kanadyjskiej (gole lub asysty) w 20. z rzędu spotkaniu.

Reklama

Marner jest czwartym hokeistą z grających obecnie w NHL, mogącym pochwalić się takim osiągnięciem, obok Patricka Kane'a (26 meczów w sezonie 2015-16; 20 w sezonie 2018-19), Sidneya Crosby'ego (25 meczów w 2010-11) i Paula Stastnego (20 w sezonie 2006-07).

To niesamowite nazwiska. Zawsze mówię, że to nie jest sukces jednej osoby, ale wynik ciężkiej pracy tych wszystkich facetów wokół mnie. Ja staram się tylko być w odpowiednim miejscu i strzelać – podkreślił Marner.

Reklama

W drużynie "Gwiazd" Jason Robertson zakończył na osiemnastu serię meczów z punktami, co jest rekordem klubowym. Było to pierwsze w historii NHL starcie dwóch zawodników mających na koncie co najmniej 18 kolejnych gier z bramką lub asystą.

Jason Robertson spotkał się w Dallas ze swoim młodszym bratem Nickiem, napastnikiem Maple Leafs. Z okazji braterskiego meczu przyleciała do Dallas ich matka Mercedes, zakładając sweter w barwach Stars i czapkę "Klonowych Liści".

Mecz w Tampie był popisem Husso. 27-letni fiński bramkarz obronił 44 strzały gospodarzy, w tym 28 w trzeciej tercji. Gole dla "Czerwonych Skrzydeł" strzelili Michael Rasmussen, Jonatan Berggren, Adam Erne i David Perron. Było to dopiero trzecie zwycięstwo zespołu z Toronto na lodowisku "Błyskawic".