Kulesza ma w sądzie bronić swojego dobrego imienia

Portal "Goniec" jakiś czas temu donosił, że Kulesza bawił się w prywatnym mieszkaniu towarzystwie polityków PiS. Impreza odbywała się w męskim gronie. Według informacji portalu panowie mieli m.in. spożywać wysoko procentowe napoje, tańczyć i śpiewać religijną pieśń "Barka".

Reklama

Informacją podanym przez "Gońca" zaprzeczył prezes PZPN. Kulesza zapowiedział, że będzie bronił swojego dobrego imienia na drodze sądowej. Szef polskiej piłki zarzucił dziennikarzom kłamstwo i zagroził pozwami sądowymi.

Kulesza tańczył z politykami PiS?

Na reakcję ze strony "Gońca" nie trzeba było długo czekać. Portal ujawnił nagranie, które ma dowodzić, że opisane przez niego wydarzenia z udziałem prezesa PZPN miały miejsce. W sieci pojawił się film przedstawiający grupę mężczyzn tańczących i śpiewających "Barkę". Według "Gońca" jednym z panów widocznych na nagraniu jest Kulesza. W tym męskim gronie oprócz szefa polskiej piłki mieli być też dwaj politycy PiS - były minister sportu Kamil Bortniczuk oraz poseł Łukasz Mejza.

Reklama

Portal twierdzi, że prezes PZPN skłamał

Cezary Kulesza publicznie skłamał, że opisane przez nas nagranie, na którym wraz z czołowymi politykami PiS tańczy i śpiewa do religijnej pieśni „Barka" nie istnieje, a sama impreza nigdy nie miała miejsca. Nie wiemy, dlaczego to zrobił - impreza się odbyła, a nagranie istnieje. Nie publikowaliśmy go dotychczas ze względów etycznych. Jednak w obliczu stawianych nam zarzutów i kroków prawnych, ujawniamy fragment materiałów, jakimi dysponujemy - napisał portal goniec.pl,

Jak na razie Kulesza nie ustosunkował się do opublikowanego nagrania. Czekamy na reakcję prezesa PZPN...