Maple Leafs przegrali u siebie z Panthers także we wtorek 2:4. Drugi mecz układał się po myśli gospodarzy tylko przez kilka minut, bo bramki uzyskali Alexander Kerfoot (3.) i Ryan O'Reilly (6.). Jeszcze w pierwszej tercji stratę zmniejszył Anton Lundell (12.), a niewiele ponad minutę po rozpoczęciu drugiej odsłony goście już prowadzili. Na listę strzelców wpisali się Alexander Barkov (w 19. sekundzie) i Gustav Forsling (w 66. s).

Reklama

To było rozczarowujące i niepokojące. W poprzednim sezonie nie popełnialiśmy takich błędów - denerwował się trener Maple Leafs Sheldon Keefe.

Teraz oba zespoły przeniosą się do Sunrise na Florydzie, gdzie zmierzą się w niedzielę i w środę.

W Dallas jedną z bramek dla gospodarzy uzyskał Joe Pavelski, który ma już pięć goli w dwóch ostatnich meczach. Wcześniej pauzował z powodu wstrząśnienia mózgu. Po jednej bramce i jednej asyście mieli Wyatt Johnston i Tyler Seguin, na listę strzelców wpisał się też Jewgienij Dadonow. Dla gości trafili Tye Kartye i Jordan Eberle.

Trzeci mecz zaplanowano na niedzielę w Seattle.