Australijka postanowiła zerwać z zawodowym tenisem będąc u szczytu kariery. Podkreśliła, że jest zmęczona ciągłymi podróżami i chce spełniać pozasportowe marzenia.
Ash Barty osoba ma wiele marzeń, za którymi chce podążać, a które niekoniecznie dotyczą podróżowania po świecie, przebywania z dala od mojej rodziny, od domu, w którym zawsze chciałam być. Nigdy, przenigdy nie przestanę kochać tenisa, to była ogromna część mojego życia, ale myślę, że ważne jest, abym mogła cieszyć się kolejną częścią mojego życia jako osoba Ash Barty, a nie sportowiec Ash Barty - powiedziała w filmie opublikowanym na Instagramie.
Na korcie zarobiła 24 mln dolarów
Barty przechodzi na sportową emeryturę po wygraniu 15 turniejów w światowym tourze, w tym trzech wielkoszlemowych - French Open w 2019 roku, Wimbledonu w 2021 i Australian Open w 2022. W fotelu liderki światowego rankingu spędziła w sumie 121 tygodni, w tym 114 z rzędu. Dłuższą nieprzerwaną serię miały tylko trzy legendy kobiecego tenisa - Steffi Graf, Serena Williams (obie 186 tygodni) i Martina Navratilova (156). Jej bilans gier singlowych to 305 zwycięstw i 102 porażki. Na korcie zarobiła blisko 24 miliony dolarów.
Barty już raz, w 2014 roku jako nastolatka wycofała się z tenisa. Po dwóch latach wróciła jednak na zawodowe korty i szybko zaczęła piąć się w rankingu. Na jego szczyt trafiła w czerwcu 2019 roku.
Wiem, że zrobiłam to już wcześniej, ale to było co innego. Jestem bardzo wdzięczna tenisowi, bo pozwolił mi zrealizować moje marzenia, a nawet więcej. Ale wiem, że nadszedł czas, abym odeszła. Po prostu czuję to w sercu, że jest to w tej chwili dla mnie najlepsze - powiedziała w nagraniu, w którym towarzyszyła jej przyjaciółka i była partnerka deblowa Casey Dellacqua. W grze podwójnej Barty także odnosiła duże sukcesy.
Świątek numerem 1
Barty jest drugą tenisistką, która kończy karierę jako numer jeden światowego rankingu. W 2008 roku podobnie postąpiła Belgijka Justine Henin, która jednak po dwóch latach powróciła do touru.
Nie wiadomo jeszcze, czy i kiedy organizacja WTA wykreśli Barty z rankingu. Jeśli tak się stanie w najbliższym czasie, liderką zostanie druga obecnie Świątek, jako pierwsza polska tenisistka w historii. Z Barty miała okazję grać dwukrotnie i dwa razy schodziła z kortu pokonana, w tym w półfinale tegorocznego turnieju w Adelajdzie.