"Media oszalały na punkcie Natalii, jak tylko ona do nas przyleciała. A jak rozgrywany był turniej tenisa stołowego, to każdego dnia mówiono o niej w telewizji, pisały również gazety. Teraz jest gwiazdą igrzysk osób niepełnosprawnych obok pływaczki z RPA z amputacją nogi. To są wyjątkowe zawodniczki, jedyne, które najpierw startowały w olimpiadzie, a teraz szykują się do paraolimpiady" - przyznała była tłumaczka ambasady RP w Pekinie, obecnie główny menedżer Travel Service Beijing, Chinka Anna Hao.

Reklama

Zdaniem attache olimpijskiego Janusza Tatery, Partyce należy się złoty medal za promocję Polski w Chinach. "Od kiedy tu pracuję, żadna osoba z naszego kraju nie miała takiego <wzięcia> w mediach jak nasza zawodniczka. Chińczycy mają ogromny szacunek dla tych osób, które są w stanie nawiązać z nimi walkę w tej dyscyplinie, a jak to jest jeszcze osoba niepełnosprawna..." - powiedział Tatera.

Nie tylko miejscowe media "polują" na Partykę, również wolontariusze w wiosce olimpijskiej ustawiają się w kolejkach po autograf Polki, która jest zaskoczona tak wielkim rozgłosem.

Przed zakończeniem olimpiady Partyka wyjechała z Pekinu do odległego o 300 km ośrodka w Liu Tong. Teraz powróciła, by w przygotować się do Paraolimpiady. Na pytanie o samopoczucie, Polka odpowiada: "Dobre, choć jestem nieco zmartwiona bólami w plecach. Wcześniej nie miałam takich problemów". Partyka przyznała, że tęskni za domem, bo w Chinach przebywa od 6 sierpnia. "Jak mieszkałam w wiosce podczas olimpiady, było fajnie, miałam towarzystwo. Teraz, przez blisko tydzień, byłam sama. Dobrze, że już w sobotę przybędzie do Pekinu nasza paraolimpijska reprezentacja" - dodała.

Reklama

Uroczystość otwarcia igrzysk i zapalenia znicza na Stadionie Narodowym odbędzie się 6 września. W ciągu jedenastu dni rywalizować będzie 4000 niepełnosprawnych zawodniczek i zawodników z blisko 150 krajów.