Szef straży pożarnej Carlos Cordero powiedział, że kibice "walczyli wszystkim, co mieli w rękach". Starali się też z policją, która użyła broni i gazu łzawiącego. W wyniku zamieszek dwie osoby śmiertelnie postrzelono, a 16 zostało rannych (sześć ma rany postrzałowe).

Reklama

Danych zabitego chłopca nie ujawniono. Druga ofiara to Jorge Edgardo Cruz Sierra.