Pietrzykowski zdobył trzy medale olimpijskie: dwa brązowe (Melbourne 1956 - waga lekkośrednia, Tokio 1964 - półciężka) oraz srebrny (Rzym 1960 - półciężka), ulegając w finale Cassiusowi Clayowi, później znanemu światu jako Muhammed Ali.
Pietrzykowski wywalczył także cztery złote medale mistrzostw Europy i jeden brązowy (złoto: 1955, 57, 59, 63, brąz; 1953) i jedenaście tytułów mistrza Polski w trzech wagach: lekkośredniej (1954, 55, 56), średniej (1957) i półciężkiej (1959 - 65).
W reprezentacji Polski stoczył 44 walki, z których 42 wygrał i dwie przegrał. Ogólny bilans walk Pietrzykowskiego to 350 (334 wygrane, 2 remisy, 14 porażek). Reprezentował BBTS Bielsko-Biała i Legię Warszawa.
Cześć Jego Pamięci .
śp.Zbyszek był najlepszym bokserem za czasu Polski Ludowej i nie walczył dla komuny bo komuny w Polsce nigdy nie było.Poczytaj co pisze "Biblijny",policz medale
zdobyte dla Polski.
.Widzialem go live w walkach I ligi i w tv. z Rzymu.Ta walka byla wygrana-wielka szkoda ze sedziowie to popsuli. Serdeczne wyrazy wspolczucia dla
Jego Rodzina.
(...)Niemniej jednak Pietrzykowski to historia boku polskiego , trenera Felksa Stamma, bokserow też jak Kulej. Mielismy wspaniala kadrę Grudzien, Leszek Dorosz itd.
Nie Dorosz - tylko Drogosz!!!
A poza tym fenomenalny Chychła, nieustraszony Trela, Paździor, Walasek, Kukier i inni...
Ale jednak Pietrzykowski to był naprawdę format światowy!
Wielka szkoda i szczere kondolencje dla najbliższych i dla wszystkich, co Zbyszka znali i kochali!
A ta jego odchylona do tyłu pozycja w ringu - prawie nikt tak dzisiaj nie walczy...
Ja myślę, że w złotych latach polskiego boksu amatorskiego Adamek byłby kimś porównywalnym - ale niestety urodził się już w czasach, gdy boks amatorski umierał...