Rygielska w półfinale pokonała byłą mistrzynię świata

Rygielska w drodze do finału najpierw pokonała Sanju Sanju z Indii. Jej kolejną rywalką była Jajaira Gonzalez. Amerykanka również musiała uznać wyższość naszej pięściarki.

Reklama

W ćwierćfinale 30-latka z Torunia trafiła na Ayakę Taguchi. Nasza rodaczka nie dała żadnych szans Japonce. Wygrała 5:0 i dostała się do strefy medalowej. Po tej walce miała już zapewniony przynajmniej brązowy krążek.

Rygielska w pojedynku o finał turnieju w Liverpoolu zmierzyła się z Chengyu Yang. Chinka to mistrzyni świata z roku 2023. Po bardzo zaciętej i wyrównanej walce lepsza okazała się Polka.

Rygielska nie dała rady pięściarce z Brazylii

W pojedynku o złoto rywalką Rygielskiej była Brazylijka Rebeca de Lima Santos. Polka, dla której był to piąty w karierze występ na mistrzostwach świata weszła do ringu "na luzie". Nasza pięściarka miała nad Brazylijką przewagę wzrostu i zasięgu ramion.

W pierwszej rundzie minimalnie lepsza okazała się bokserka z Kraju Kawy. Trzech z pięciu sędziów punktowało na jej korzyść. Drugie starcie nie przesądziło o niczym. Sprawa mistrzowskiego tytułu nadal była otwarta. W decydującej rundzie Rygielska nie miała nic do stracenia. Musiała wygrać, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Polka starała się, ale to nie wystarczyło. Złoty medal zdobyła Santos, a Rygielska z Anglii wraca ze srebrem.

Polskie pięściarki z mistrzostw świata wracają z trzema medalami

To trzeci medal dla Polski na mistrzostwach świata w Liverpoolu. W sobotę na podium stanęły dwie inne reprezentantki naszego kraju. Agata Kaczmarska w kategorii +80 kg zdobyła złoty, a Julia Szeremeta w 57 kg srebrny medal.