Różalski ostatnią walkę stoczył w 2022 roku. Teraz znów się zrobiło o nim głośno. Jednak nie za sprawą jego sportowych dokonań.
Skandaliczne słowa Różalskiego
W mediach społecznościowych podzielił się z internautami swoimi przemyśleniami na temat wojny w Ukrainie. Niestety treści zamieszczone przez 45-latka są skandaliczne i mija się on w nich z prawdą.
Różalski stwierdził m.in., że w 2014 roku to Ukraińcy napadli w Donbasie na ruskojęzyczną ludność. Na tym nie koniec. Wyraził też swoje poparcie dla Putina.
Co do moich wypowiedzi na temat Władimira Putina i Żydów, to mogę wam to powtórzyć jeszcze raz. Tak popieram Putina w tym, że mówi, że nie chce wojny, żeby go nie prowokować, bo wojna nie jest nikomu potrzebna. A on cały czas jest kąsany, prowokowany. To, że Władimir Putin mówi, że ten w sweterku to jest potomek nazistów, że gloryfikuje Banderę, który był nazistą, który wyrżnął ludzi, w bestialski sposób zabił Polaków na Wołyniu, wybił miliony Żydów, myli się w tym? - mówi na jednym z nagrań Różalski.
Sprawa trafiła do prokuratury
Sprawą wypowiedzi Różalskiego już zajął się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który złożył nawet zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. "RÓŻALSKI PRZYZNAJE SIĘ DO GLORYFIKOWANIA ZBRODNIARZA PUTINA. Marcin Różalski nagrał wideo, na którym znieważa Ukraińców i Żydów oraz przyznaje się do celowego rozpowszechniania propagandy zbrodniczego reżimu rosyjskiego. Co więcej, Różal gloryfikuje Putina i stwierdza, że zgadza się z nim w wielu rzeczach. Zawiadamiamy Prokuraturę i ABW" - czytamy w komunikacie.