Radwańska wróciła do Krakowa. Nie obyło się bez przygód
5 kwietnia 2012, 06:32
Z problemami dotarła do Polski Agnieszka Radwańska, powracająca triumfalnie z USA, gdzie wygrała turniej w Miami. We Frankfurcie zabrakło nam dosłownie 15-20 minut, aby zdążyć na samolot do Krakowa. Ten, którym leciałam ze Stanów Zjednoczonych, kołował nad niemieckim lotniskiem, potem na wszystkich bramkach natknęłam się na kolejki" - wyjaśniła tenisistka.
Reklama
Reklama
Reklama