Sytuacja zdrowotna w stołecznym zespole jest bardzo dobra – wszyscy zawodnicy będą do dyspozycji trenera Wojciecha Kamińskiego. Legia dotąd rozegrała dwa mecze wyjazdowe i w obu uległa rywalom, ale stawiała im opór, prezentowała się co najmniej bardzo przyzwoicie. W Zielonej Górze, pomimo gry przez pół spotkania bez dwóch podstawowych graczy, legioniści do końca walczyli o zwycięstwo. Jeszcze bliżej sprawienia niespodzianki było we Włocławku, gdzie podobnie jak w Zielonej Górze, dopiero w czwartej kwarcie faworyzowani gospodarze, dzięki świetnej serii punktowej, wyszli na prowadzenie i ostatecznie zwyciężyli.
Polpharma w dotychczasowych spotkaniach zanotowała tylko jedną wygraną w siedmiu meczach. Podopieczni Marka Łukomskiego zwyciężyli jedynie w pierwszym spotkaniu z HydroTruckiem Radom, następnie doznali sześciu porażek. Zespół ze Starogardu Gdańskiego później niż pozostali rozpoczął rywalizację w Energa Basket Lidze, ze względu na zakażenie koronawirusem w okresie przygotowawczym oraz konieczną wówczas kwarantannę.
W zespole „Kociewskich Diabłów” pierwszoplanowe role odgrywają obcokrajowcy - zazwyczaj czterech z nich wychodzi w pierwszej piątce. Za rozgrywanie odpowiada przede wszystkim James Washington, który notuje średnio 14,3 punktu oraz 7,1 asysty na mecz. Drugim obwodowym jest Trevon Allen (20,1 pkt. na mecz przy skuteczności z gry na poziomie 46,5%), z kolei na "trójce" zazwyczaj występuje Steven Haney (śr. 15,3 pkt. oraz 44,3% skuteczności z gry), a pod koszem prym wiedzie Peter Olisemeka (średnio 8,7 pkt. i 7,1 zbiórki). Jedynym Polakiem w wyjściowym składzie najbliższego rywala Legii jest doświadczony, mierzący 201 cm, 35-letni Grzegorz Surmacz.
Pod dużym znakiem zapytania stoi udział w piątkowym meczu Sebastiana Kowalczyka Były zawodnik Zielonych Kanonierów pauzował w dwóch ostatnich meczach i prawdopodobnie po doznanym urazie sztab szkoleniowy nie będzie ryzykował jego odnowienia. Starogardzianie poszukują wzmocnienia swojej siły pod koszem, ale na obecną chwilę klub nie zakontraktował żadnego nowego zawodnika. Piątkowy mecz będzie powrotem Justina Bibbinsa na Kociewie. Rozgrywający Legii reprezentował barwy Polpharmy w sezonie 2017/18 i był czołową postacią ówczesnej drużyny.
W piątek Legia powalczy o siódmą wygraną w sezonie. Trener oraz zawodnicy przekonują, że mimo sporej różnicy w ligowej tabeli, podejdą do meczu bardzo skoncentrowani - z ich strony nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika. Polpharma z meczu na mecz gra coraz lepiej, a w piątek na pewno zrobi wszystko, by przełamać złą passę właśnie w spotkaniu przed własną publicznością.