Jako ostatni odszedł białoruski środkowy Artsiom Paraczuski.

Wcześniej podobnego wyboru dokonali Litwini Adas Juskevicius i Eigirdas Żukauskas, Amerykanin Jeremiah Hill. Łotysz Mareks Mejeris, który tak jak Ponitka miał nie wrócić do Rosji ze zgrupowania swojej reprezentacji po eliminacjach mistrzostw świata. Tuż po meczu z Estonią (70:68) w Lublinie, w poniedziałek, Ponitka mówił PAP, że decyzji, co do przyszłości jeszcze nie podjął.

Reklama

Inne rosyjskie kluby także opuściło wielu zagranicznych graczy i trenerów. Zenit Sankt Petersburg pozwolił na wyjazd obcokrajowcom i najprawdopodobniej uczyniło to większość z nich - w tym kapitan Mateusz Ponitka. Hiszpański trener Zenita Xavi Pascual miał otrzymać, według spekulacji medialnych, propozycję pracy z innego euroligowego klubu - Maccabi Tel Awiw, który ostatnio zwolnił greckiego trenera Ioannisa Sfairopoulosa.

Z prowadzenia Awtodoru Saratow zrezygnował znany w Polsce Macedończyk Emil Rajkovic, który pracował w Śląsku Wrocław oraz Stali Ostrów Wlkp.

CSKA Moskwa opuścił m.in. Amerykanin z włoskim obywatelstwem Daniel Hackett i znany z polskich parkietów Duńczyk Gabriel Iffe Lundeberg, MVP Pucharu Polski z 2021 r.

Z Uniksu Kazań, innej euroligowej ekipy, odeszło pięciu graczy, pozostało trzech, m.in. Chorwat Marjo Hezonja i Nigeryjczyk Tonyi Jekiri, a także chorwacki szkoleniowiec Velimir Perasovic - poinformował klub.