Wiem, jak ciężkie są początki. To właśnie dlatego postanowiliśmy zrobić coś, co pomoże młodym ludziom na początku ich sportowej drogi - powiedziała trzykrotna medalistka mistrzostw świata Pyrek.
Celem działania funduszu jest wsparcie rozwoju karier sportowych młodych i wyjątkowo uzdolnionych ludzi. Fundacja razem z partnerem funduszu - firmą Netto, wyszukuje perspektywicznych sportowców i otacza ich fachową opieką merytoryczną i finansową. Nagroda to stypendium w wysokości dziesięciu tysięcy złotych. Zostanie wybranych 10 osób.
Cała rada funduszu jest też dostępna dla sportowców. Dzięki naszej inicjatywie ci młodzi ludzie mogą uzyskać pomoc i wsparcie od ekspertów z danych dziedzin. Ponadto, w samej idei Funduszu nie do końca chodzi o to, by tworzyć fabrykę mistrzów. Wspieramy sportowców z sukcesami, ale także tych na początku swojej drogi. Jeżeli ktoś osiągnie sukces, to pękamy z dumy, ale zdajemy sobie sprawę, że będziemy tylko malutką cegiełką w całej układance. Z ogromną przyjemnością śledzimy poczynania stypendystów - dodała Pyrek.
Wielu z nich odnosi już sukcesy w sporcie seniorskim. Pierwszą stypendystką w 2017 roku była Klaudia Siciarz, rekordzistka świata juniorek w biegu na 60 m ppł. "Skok w marzenia" wsparło też m.in. Aleksandrę Rudzińską-Mirosław, która po raz drugi zdobyła mistrzostwo świata we wspinaczce. Uzyskała też kwalifikację olimpijską. Sukcesy odniosły też m.in. lekkoatletka - Pia Skrzyszowska, triathlonistka Julia Sanecka czy pływaczka Zuzanna Herasimowicz.
Fundusz jest skierowany do osób pomiędzy 16. a 25. rokiem życia.
Zwracamy również uwagę, że w wieku młodzieżowca, nie mając kwalifikacji do kadry seniorskiej, młodzi ludzie stoją przez poważną decyzją. Bywa, że rezygnują z uprawiania sportu, jeżeli znajdują się poza centralnymi strukturami. Fundacja chce im pomóc i dać szansę na rozpoczęcie studiów i kontynuację kariery sportowej bez obaw o swoją przyszłość - podkreśliła Pyrek.
Założenia stypendium są proste – musi być to młody sportowiec, który wiąże swoją przyszłość z konkretną dyscypliną. Nie musi mieć nawet wybitnych wyników, tylko Radę Funduszu musi przekonać swoją pasją i zaangażowaniem. Sportowiec dostaje od funduszu 10 tys. zł rocznie. Pieniądze mogą zostać wypłacone jednorazowo lub w miesięcznych odstępach. Cel ich wykorzystania jest dowolny, ale związany ze sportem.
W Radzie Funduszu „Skok w Marzenia” zasiadają – poza Pyrek – także podróżnik Aleksander Doba, dziennikarz Maciej Kurzajewski oraz prezes Netto Janusz Stroka.