Karol Bielecki: "Wygrana jest najważniejsza. Dwa punkty zdobyte. Zwycięstwo na początek zawsze cieszy. Później pewnie będzie lepiej. Więcej spokoju musi w nas być. Za dużo było nerwowych podań, zbyt szybkich rzutów. Porozmawiamy sobie po meczu, przeanalizujemy i uspokoimy grę. W pierwszym spotkaniu, kto by nie był rywalem, zawsze jest nerwówka i to było po nas widać".
Bartłomiej Tomczak: "Debiut w mistrzostwach świata to było dla mnie cudowne przeżycie. Gdy wyszedłem rzucać rzut karny, to tętno chyba miałem 200 na minutę. Ale trafiłem".
Tomasz Rosiński: "W zwycięstwie pomogła nam bardzo szczelna obrona w drugiej połowie. Ta druga część była znacznie lepsza w naszym wykonaniu".
Patryk Kuchczyński: "To nasz pierwszy mecz, wyszliśmy chyba trochę stremowani. Druga połowa była już zdecydowanie lepsza, ale też były momenty, kiedy popełnialiśmy błędy".
Marcin Lijewski: "Pierwszy mecz jest zawsze najtrudniejszy. Przez ten cały czas oczekiwania kumulują się nerwy i człowiek nie jest pewny, czy wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Czekaliśmy na ten mecz z takim utęsknieniem. Jest dużo rzeczy, o których będziemy musieli porozmawiać. W drugiej połowie zagraliśmy dużo lepiej, zwłaszcza w obronie. Plan na dzisiaj został wykonany, ale do pełnej satysfakcji jest jeszcze daleko. Było dużo fajnych akcji, ale skuteczność - przede wszystkim w pierwszej połowie - pozostawiała wiele do życzenia".