Polki miały kłopoty z zatrzymaniem Karsten i Gavilan
Wczesna pora meczu nie była sprzymierzeńcem polskich kibiców mieszkających w Holandii, których obowiązki zawodowe zatrzymały w pracy. Wicemistrzynie Ameryki Południowej mecz zaczęły od dwóch szybko uzyskanych goli. Kontaktowe trafienie Karoliny Kochaniak nieco uspokoiło poczynania Polek. Dwuminutowa kara Pauliny Uścinowicz i gra z pustą bramką ułatwiły Argentynkom zdobycie kolejnych dwóch łatwych goli. Na dorobek rywalek solidnie pracowała też rozgrywająca Zagłębia Lubin Malena Cavo. Problemem drużyny Arne Senstada była gra w obronie. Przez siedem minut zespół „La Garra” miał na koncie siedem trafień.
Po przerwie na żądanie trenera Polek rywalki podwyższyły linię obrony. Argentynki przed upływem kwadransa wypracowały trzy bramki różnicy. Wykluczenie Rocio Campigli pozwoliło zniwelować straty do jednego trafienia.
Biało-czerwone nie potrafiły wykorzystać gry w przewadze. Popełniały proste błędy, jak przekroczenie w ataku linii pola bramkowego. Stąd dwa-trzy gole na plusie przeciwniczek długo się utrzymywały. Trudne do zatrzymania były rozgrywająca Elke Karsten i obrotowa Giuliana Gavilan. Obie w pierwszej połowie zdobyły wspólnie dziewięć goli. Konto Argentynek zasiliła też bramkarka Valentina Menucci dwoma rzutami przez całe boisko do pustej siatki. Jej vis-a-vis Adrianna Płaczek popisała się kilkoma udanymi interwencjami. Wśród Polek nie funkcjonowały jednak kontry. Kontaktowy gol obrotowej Nikoli Głębockiej tuż przed przerwą dawał nadzieje na korzystny wynik.
201. gol w kadrze Aleksandry Rosiak
Po zmianie stron były szanse na doprowadzenie do remisu, ale po trzech minutach pierwsze do siatki trafiły rywalki. Wyrównanie stanu rywalizacji (16:16) nastąpiło za sprawą Darii Michalak. W tym momencie Polki grały w podwójnym osłabieniu. Ten okres biało-czerwone przetrzymały bez strat. Wyraz twarzy trenera Senstada był wielce wymowny, gdyż oczekiwał jeszcze lepszej postawy.
Pierwsze prowadzenie Polki zanotowały za sprawą przelobowania bramkarki przez Głębocką z 6. metra. Dalej trwała wyrównana walka. Ważne trafienia zaczęła zaliczać z drugiej linii (21:19) Katarzyna Cygan. Na ostatni kwadrans na boisku pojawiła się Magdalena Drażyk, która do drużyny dołączyła dzień wcześniej. Debiutantka w imprezie tej rangi szybko wywalczyła rzut karny. Bezbłędnie wykorzystała go Balsam.
Teraz to Argentynki miały do odrobienia trzy bramki straty. I po kontrze Cavo doprowadziły do remisu. Mozolna praca pozwoliła Polkom odzyskać prowadzenie (25:23). Później pomógł obroniony karny przez Paulinę Wdowiak, a także 201. gol w kadrze Aleksandry Rosiak. Biało-czerwone zanotowały drugą wygraną, która zaliczane jest do ich dorobku w tej fazie turnieju. Zawodniczką meczu (MVP) wybrano Karsten.
- Polska - Argentyna 28:25 (14:15)
- Polska: Adrianna Płaczek, Paulina Wdowiak – Aleksandra Olek, Monika Kobylińska 3, Natalia Janas, Aleksandra Rosiak 1, Katarzyna Cygan 3, Magda Balsam 6, Nikola Głębocka 3, Natalia Pankowska 1, Joanna Granicka, Natalia Nosek, Daria Michalak 5, Karolina Kochaniak 5, Paulina Uścinowicz 1, Dagmara Nocuń
- Argentyna: Marisol Carratu, Valentina Menucci 2 - Martina Romero, Helena Molina, Graciela Garcia 1, Rocio Campigli 1, Giuliana Gavilan 5, Malena Cavo 4, Joana Bolling, Elke Karsten 9, Sol Azcune, Carolina Bono 2, Micaela Casasola 1, Lucia Dalle Crode, Martina Lang, Berenice Frelier
- Karne minuty: Polska – 14, Argentyna – 10
- Sędziowali: Youcef Belkhiri, Sidali Hamidi (Algieria)