O przedłużeniu stanu wyjątkowego poinformowano w piątek. Dotychczas miał on trwać do końca maja, jednak z uwagi na nowe liczne przypadki zachorowań, m.in. w dużych miastach, jak Tokio czy Osaka, termin został wydłużony.
Obawy wzbudza także wariant indyjski koronawirusa. Dodatkowo problemem jest powolny proces szczepień. Według agencji Reutera Japonia radzi sobie z nimi najgorzej spośród krajów wysokorozwiniętych. Zaszczepionych jest tylko około sześć procent obywateli.
Rząd planuje, że do końca lipca odsetek zaszczepionych wzrośnie do 30 procent.
W Japonii narasta niechęć mieszkańców do planów organizacji imprezy. Kolejne sondaże pokazują, że ponad 70 procent respondentów jest za odwołaniem lub przełożeniem igrzysk.
Według danych rządowych, Japonia odnotowała 720 tys. przypadków zakażeń i ponad 12 tys. zgonów z powodu COVID-19.
Pierwotnie igrzyska miały się rozpocząć 24 lipca 2020 roku, ale cztery miesiące wcześniej Międzynarodowy Komitet Olimpijski i gospodarze imprezy ogłosili jej przełożenie z powodu pandemii COVID-19. Nowa data ceremonii otwarcia to 23 lipca, a zamknięcia 8 sierpnia 2021.