Od rewolucji islamskiej w 1979 roku hidżab dla kobiet w Iranie jest obowiązkowym nakryciem głowy. Reprezentantki tego kraju startujące za granicą również muszą się do tego dostosować.
33-letnia Rekabi przyleciała na międzynarodowe lotnisko Imam Chomeini w Teheranie w środę rano, wynika z nagrania wideo opublikowanego przez oficjalną irańską agencję informacyjną Irna.
Elnaz jesteś bohaterką, krzyczało dziesiątki ludzi zgromadzonych przed terminalem lotniska, by powitać młodą kobietę oklaskami i wiwatami, wymachując telefonami komórkowymi, by sfilmować scenę.
Tłum, w tym kobiety bez okryć, otoczył białą furgonetkę i samochód, w którym siedziała sportsmenka i członkowie jej drużyny, którzy opuścili lotnisko, wciąż oklaskiwane, w nieznanym kierunku.
Ubrana w czarną kurtkę z kapturem i czapkę bejsbolową Rekabi została powitana w terminalu przez swoich krewnych, zanim rozmawiała z mediami. Jej wyjaśnienia rzucają jednak nowe światło na powstałą sytuację, zakładając że nikt nie zmuszał jej do zajęcia takiego stanowiska.
Ze względu na zamieszanie podczas finałów zawodów i fakt, że zostałam wezwana do startu, gdy się tego nie spodziewałem, zapomniałam nałożyć chustę, którą powinnam była nosić – powiedziała. Sportsmenka przeprosiła Irańczyków za powstałe napięcie i podkreśliła, że „nie ma zamiaru pożegnać się z reprezentacją narodową”.
Udział Rekabi w zawodach w Seulu bez hidżabu został zinterpretowany jako gest solidarności z demonstracjami, jakie przed miesiącem wybuchły po śmierci 22-letniej Mahsy Amini. Kurdyjka została zatrzymana przez policję religijną, ponieważ jej chusta lekko zsunęła się z głowy. Irańska policja tłumi zamieszki, używając ostrej amunicji. Szacuje się, że podczas demonstracji zginęło około 200 osób.