Wenta ma większe osiągnięcia od Szmala

Wymieniona trójka walczy o schedę po Henryku Szczepańskim. Wybory odbędą się w Warszawie. Zwycięzca zostanie siedemnastym prezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

Reklama

Nastroje są fatalne. Tak podzielonej polskiej piłki ręcznej nie było nigdy w historii - stwierdził znany działacz, pragnący zachować anonimowość.

Wyjaśnił, że według sztucznej inteligencji Szmal może jedynie zaimponować wynikami sportowymi. Z reprezentacją Polski zdobył srebrny (2007) i dwa brązowe medale mistrzostw świata (2009, 2015). W narodowych barwach rozegrał 298 meczów w reprezentacji i jest rekordzistą pod tym względem.

Algorytmy badań wykazują, że Szmal rzeczywiście ma ogromne osiągnięcia, ale nie takie jak Wenta, łącząc osiągnięcia zawodnika i trenera. Jeśli chodzi o zarządzanie, biorąc pod uwagę nawet trudności, jakie Wenta miał w Kielcach (były prezydent miasta), to góruje na rywalami. Jego jedynym minusem jest ośmioletnia absencja w strukturach piłki ręcznej. Drobik jest lekko w defensywie, ale to on jest najlepszy merytorycznie - ocenił.

Szmal wygrał z Wentą "małą próbę sił"

Reklama

W głosowaniu na nowego prezesa uprawnionych jest 79 działaczy. Zarząd ZPRP na spotkanie zaprosił Wentę, prezesa honorowego Janusza Czerwińskiego, brązowego medalistę olimpijskiego z Montrealu, byłego przewodniczącego Rady Trenerów Zygfryda Kuchtę oraz przedstawicieli czwórki sponsorów i Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Zapisy statutu związku stanowią, że prezesem zostaje kandydat, który wygra zwykłą większością głosów - wyjaśnił członek zarządu ZPRP Przemysław Mańkowski.

Dobrze poinformowani utrzymują, że małą próbą sił między Szmalem a Wentą były wybory sprzed kilku dni na przewodniczącego Kolegium Prezesów Wojewódzkich Związków Piłki Ręcznej. Wygrał 9:7 Jakub Tarczykowski - prezes Zachodniopomorskiego ZPR, który podobno ma wspierać najlepszego piłkarza ręcznego świata 2009, wybranego przez międzynarodową federację.

Już od roku jestem znany jako kandydat, który będzie startował na fotel prezesa. Przedstawiłem jasny i konkretny plan, który chciałbym zrealizować. Mój program zawarty jest w "Siódemce Szmala" - powiedział 46-letni Szmal, obecnie wiceprezes ds. szkolenia sportowego ZPRP.

Szmal chce pokazać dzieciom, że piłka ręczna jest atrakcyjna

Wśród tych punktów są m.in. ZPRP jako "dom dla wszystkich", czyli "Związek ma służyć zawodnikom, trenerom, sędziom i menedżerom, a nie tylko wąskiej grupie działaczy", pełna transparentność finansowa, reforma rozgrywek młodzieżowych, profesjonalizacja zawodu sędziego.

Piłka ręczna to dyscyplina, która ma wiele atutów. Dlatego w założeniach strategii polskiego sportu powinna odgrywać jedną z ważniejszych ról, biorąc pod uwagę jej potencjał. Powinniśmy skupić się na tym, żeby pokazać dzieciom, że piłka ręczna jest atrakcyjna. Zdobywa się w niej więcej bramek i nie wymaga tak dużej liczby grających jak w piłce nożnej - dodał Szmal.

Kandydaci agitowali do ostatniej chwili

Każdy z kandydatów zapewnia, że ma duże wsparcie środowiska, a decyzja o starcie w wyborach została poprzedzona wieloma spotkaniami i konsultacjami. Wszyscy zgodnie przyznają, że w drodze na przedwyborcze rozmowy przejechali tysiące kilometrów i do ostatniego momentu agitowali. Podobnie było w przypadku Damiana Drobika, 49-krotnego reprezentanta Polski w latach 1996-2003, aktualnie dyrektora sportowego ZPRP.

Dla mnie prezes ZPRP przede wszystkim powinien być menedżerem. Do tej pory stanowisko, jakie piastuję jest pozycją wykonawczą, na której wykonuje się uchwały zarządu, działa zgodnie z regulaminami, które są efektem tych uchwał lub wykonuje polecenia przełożonych. Wpływ na strategiczne decyzje jest znikomy - przekazał.

W jego programie wyróżnia się punkt "piłka ręczna halowym sportem zespołowym nr 1 w Polsce". Krokiem do tego ma być m.in. jakość kadrowicza wynikająca z efektów pracy w trzech obszarach – szkolenia klubowego, kadr wojewódzkich i tego realizowanego pod egidą ZPRP. Ma to być coś na wzór narodowego modelu szkolenia w dyscyplinie. Innym ciekawym jego projektem jest "Piłka Ręczna na Całe Życie”, który sprowadza się do oferty dla każdego na zasadzie „od przedszkola do seniora”.

Chcę w pierwszej kolejności skupić się na zbudowaniu pierwszej prawdziwej strategii dla naszej organizacji i dyscypliny. Po wielu spotkaniach wiem, że większość członków mało lub wcale jej nie zna, a ja zadaję sobie pytanie: jak mamy budować piłkę ręczną, gdy nie wiemy, w którą stronę wszyscy zmierzamy? - podsumował 49-latek.

Wenta ze sportu przeniósł się do polityki

Ostatnim, który stanął w wyborcze szranki jest prawie 63-letni Bogdan Wenta. Kilka miesięcy temu nawet udzielił poparcia Szmalowi, choć uważa, że nie do końca został dobrze zrozumiany. Z byłym szkoleniowcem polskiej kadry (2024-2012) nierozerwalnie związane są sukcesy "Orłów Wenty", w tym srebrny (2007) i brązowy medal MŚ (2009) oraz 5. miejsce na igrzyskach olimpijskich w Pekinie (2008).

Wielu martwią wyniki w naszej dyscyplinie na różnych poziomach w reprezentacji, a one są zawsze najlepszym motorem do promocji dyscypliny. Ważne jest także szkolenie oraz organizacja dużych imprez w kraju. Jako były trener będę chciał zwrócić uwagę na system szkolenia w szkołach sportowych oraz integrację środowiska piłki ręcznej w Polsce poprzez konsultacje. Ważne jest również przekazywanie odpowiedniej wiedzy przez trenerów w Akademiach Wychowania Fizycznego - mówił na konferencji prasowej były szkoleniowiec.

Jego sportowe, ale nie tylko, CV jest najbardziej okazałe z całej trójki. Wenta w latach 1981-1994 występował w reprezentacji Polski, zdobywając 763 bramek w 191 meczach. Przyjął niemieckie obywatelstwo i rozpoczął grę w reprezentacji tego kraju. Zastrzegł przy tym, że nie zagra w meczach przeciwko Polsce. Wziął udział w mistrzostwach świata (1999), mistrzostwach Europy (1998 – brązowy medal, 2000) oraz igrzyskach olimpijskich w Sydney, gdzie Niemcy zajęli piąte miejsce.

Były selekcjoner od 2008 do 2014 roku trenował Vive Kielce. Oprócz sukcesów na krajowym podwórku, w tym cztery tytuły mistrza kraju i pięć Pucharów Polski, z zespołem zajął 3. miejsce w rozgrywkach Ligi Mistrzów (2013).

Potem zaangażował się w działalność polityczną i w roku 2014 uzyskał mandat eurodeputowanego. Dołączył do grupy Europejskiej Partii Ludowej. Został członkiem Komisji Rozwoju oraz Komisji Kultury i Edukacji, a także wiceprzewodniczącym grupy zajmującej się sportem. Natomiast od 22 listopada 2018 do 7 maja 2024 był prezydentem Kielc. Nie kandydował w wyborach samorządowych w 2024 roku.