Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety - za te słowa został ukarany Babiarz. Dziennikarz w ten sposób odniósł się do piosenki "Imagine" autorstwa Johna Lennona. Jego słowa wywołały prawdziwą burzę.

Reklama

TVP wydała oświadczenie w sprawie Babiarza

Władze telewizji publicznej postanowiły zawiesić dziennikarza. Kibice, sportowcy i koledzy po fachu Babiarza uważają, że to zbyt surowa kara. Prawicowi politycy mówią wręcz o zamachu na wolność słowa.

Stanowisko TVP w tej sprawie jest jasne. Szanowni Państwo, wzajemne zrozumienie, tolerancja, pojednanie – to nie tylko podstawowe idee olimpijskie, to także fundament standardów, którymi kieruje się nowa Telewizja Polska. Nie ma zgody na ich łamanie. Informujemy, że po wczorajszych skandalicznych słowach Przemysława Babiarza, został on zawieszony w obowiązkach służbowych i nie będzie komentował zmagań podczas Igrzysk Olimpijskich - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Kwiatkowski rozmawiał z Babiarzem

Babiarz przed igrzyskami został ostrzeżony przez swojego bezpośredniego przełożonego, żeby nie mieszał polityki ze sportem. Rozmawiałem o tym z Przemkiem i wierzyłem, że będzie potrafił oddzielić swoje osobiste poglądy od pracy i wykonywać ją najlepiej jak potrafi. Tak się jednak nie stało, więc kolejny raz nie jestem już w stanie stanąć w Przemka obronie i zaakceptowałem decyzję władz Telewizji Polskiej - napisał w mediach społecznościowych Jakub Kwiatkowski.

Czy Babiarz wróci na antenę TVP?

Reklama

Babiarz aktualnie wciąż jest w Paryżu. Naprawdę nie mogę się w tej chwili zbyt obszernie wypowiadać. Proszę o uszanowanie tego i zrozumienie mnie. Pozdrawiam oczywiście wszystkich bardzo serdecznie - skomentował na łamach "Faktu" swoją obecną sytuację zawodową.

Rywalizacja lekkoatletów w stolicy Francji rozpocznie się 1 sierpnia. Na razie nie wiadomo, kto w zastępstwie Babiarza będzie komentował zawody. Czy władze TVP zmienią swoją decyzję? Nieoficjalnie mówi się, że nie ma na to szans.