Środowy mecz na Old Trafford był pełen niespodzianek. Pierwsza, to obecność w składzie gospodarzy Wayne'a Rooneya, który przed tygodniem w pierwszym spotkaniu tych zespołów, przegranym przez angielski zespół 1:2, doznał kontuzji i miał pauzować co najmniej do połowy kwietnia.

Reklama

Najlepszy strzelec "Czerwonych Diabłów" wytrzymał na boisku do 55. minuty i spełnił swoje zadanie, przyczyniając się do fantastycznego początku w wykonaniu tej ekipy. Po 375 sekundach gry podopieczni sir Alexa Fergusona prowadzili już 2:0, po trafieniach Darrona Gibsona i Naniego. Gdy Portugalczyk w 41. minucie pięknym strzałem z linii pola karnego podwyższył na 3:0, wydawało się, że wicelider angielskiej ekstraklasy pewnie awansuje do czołowej czwórki Champions League.

Jednak jeszcze przed przerwą Chorwat Ivica Olic zdobył kontraktową bramkę, a 16 minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego Holender Arjen Robben precyzyjnym uderzeniem po rzucie rożnym pokonał swojego rodaka Edwina van der Sara po raz drugi i biorąc pod uwagę przebieg meczu sensacja wisiała w powietrzu. W końcówce grający w dziesiątkę gospodarze (czerwoną kartkę otrzymał 19-letni pomocnik z Brazylii Rafael da Silva) byli bezradni wobec umiejętnie zwalniających tempo i utrzymujących się przy piłce piłkarzy Bayernu.

Najbardziej utytułowany niemiecki klub osiągnął półfinał LM po raz pierwszy od 2001 roku, kiedy... zdobył Puchar Europy. Dwa lata wcześniej, w finale, Bayern w dramatycznych okolicznościach, tracąc dwie bramki w ostatnich sekundach, przegrał z MU 1:2.

Po raz pierwszy od siedmiu lat w półfinałach LM zabraknie angielskiego zespołu.

czytaj dalej >>>



Reklama

Po raz pierwszy od 2004 roku w półfinale zagra drużyna francuska. To było jasne już od losowania ćwierćfinałów, kiedy "Żyrondyści" z Bordeaux trafili na Olympique Lyon. Lepsi okazali się ci drudzy, głównie dzięki temu, że wygrali na własnym stadionie 3:1. Rewanż w Bordeuax mistrzowie kraju wygrali 1:0 po golu Marokańczyka Marouane'a Chamakha, jednak to nie wystarczyło do odrobienia strat sprzed tygodnia.

Olympiqu Lyon, prowadzony przez Claude'a Puela, w półfinale Champions League wystąpi po raz pierwszy w historii.

We wtorek do półfinału awansowali piłkarze broniącej trofeum Barcelony oraz Interu Mediolan. Oba zespoły nie miały większych kłopotów z pokonaniem rywali. Bohaterem wieczoru był Lionel Messi, który w meczu na Camp Nou strzelił Arsenalowi cztery gole, a łącznie w tym sezonie LM Argentyńczyk zanotował już osiem trafień.

Portugalski trener Interu Jose Mourinho pracował na początku kariery trenerskiej w Barcelonie, będąc asystentem Anglika Bobby'ego Robsona i Holendra Louisa van Gaala.

Pierwsze spotkania półfinałowe zaplanowano na 20 i 21 kwietnia, rewanże - tydzień później. Finał odbędzie się 22 maja w Madrycie.