Podobnie jak przed rokiem spotkaniu o Superpuchar towarzyszyły kontrowersje. 12 miesięcy temu termin meczu nie spodobał się zdobywcy Pucharu Polski Groclinowi Grodzisk Wlkp. i klub ten zrezygnował z występu. Zastąpił go wicemistrz kraju z Bełchatowa. Tym razem termin spotkania niemal pokrył się z towarzyskim meczem Wisły z Liverpoolem, który odbył się w sobotę. Krakowianie zremisowali 1:1 i zaraz po spotkaniu wrócili do kraju. Trener Skorża, nie chcąc niepotrzebnie narażać kluczowych piłkarzy na kontuzje, wystawił rezerwy, co, niestety, było widać.

Reklama

Mecz rozpoczął się od ataków Legii, które już w 14. minucie spotkania zaowocowały bramką. Zdobywcą gola dla piłkarzy ze stolicy był Chinyama. Na odpowiedź Wisły nie trzeba było długo czekać. Dwie minuty później za sprawa gola Grzegorza Kmiecika było już 1:1.

Później nadal górą byli piłkarze Legii, a przynajmniej jeśli chodzi o ilość groźnych akcji pod bramką rywala. Do końca pierwszej połowy nie padła już jednak żadna bramka. W 38. minucie pierwszą żółtą kartką w tym meczu został ukarany Krzysztof Mączyński za faul na Vukoviciu.

Pierwsza groźna akcja po rozpoczęciu drugiej połowy miała miejsce dopiero w 54. minucie, kiedy to Szałachowski uderzył bardzo mocno tuż obok słupka bramki Wisły. Później okazję miał jeszcze Chinyama, ale strzelił zbyt lekko.

Na kolejną bramkę trzeba było czekać do 87. minuty. Piotr Rocki posyła piłkę w róg bramki Juszczyka. Jak się okazało, ten gol zapewnił Legionistom Superpuchar Ekstraklasy. Legia pokonała Wisłę 2:1.

Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:1 (1:1)
bramki: Chinyama Takesura (14'), Kmiecik Grzegorz (16'), Rocki Piotr (87')
żółte kartki: Mączyński Krzysztof (39'), Cleber Guedes (58'), Vuković Aleksandar (58'), Rocki Piotr (77')

Legia: Mucha - Rzeźniczak, Choto, Szala, Kiełbowicz - Radović (46. Szałachowski), Vuković (69. Guerreiro), Iwański, Wawrzyniak (79. Rybus), Rocki - Chinyama

Wisła:Juszczyk - Szabat, Kowalski, Cleber, Diaz - Małecki, Cantoro, Mączyński, Dawidowski (86. Burliga) - Niedzielan, Kmiecik